Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Koszmar na Antarktydzie. Naukowiec wrócił z bazy. Wszystko ujawnił

22

Naukowcy z Republiki Południowej Afryki, przebywający w bazie SANAE IV na Antarktydzie, znaleźli się w dramatycznej sytuacji po ataku jednego z członków ekspedycji. Doktor Herman Van Niekerk, który niedawno zakończył dwumiesięczną misję w bazie, opowiedział o przeżyciach.

Koszmar na Antarktydzie. Naukowiec wrócił z bazy. Wszystko ujawnił
Na Antarktydzie panują ekstremalne warunki (Getty Images, Sergi Reboredo)

Grupa dziewięciu naukowców z RPA, przebywająca w bazie SANAE IV na Antarktydzie, znalazła się w dramatycznej sytuacji po ataku jednego z członków ekspedycji na szefa zespołu. Jak donosi "Sunday Times", naukowcy żyją w strachu przed agresorem, który groził im śmiercią. Rząd RPA interweniował, ale trudne warunki pogodowe uniemożliwiają szybką pomoc.

Minister środowiska RPA, Dion George, poinformował, że sprawca przeprosił listownie za swoje zachowanie. Mimo to, nie ma planów wcześniejszego zakończenia ekspedycji, która ma trwać do grudnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obudzili się, a za oknem... śnieg

Doktor Herman Van Niekerk, geolog z Uniwersytetu w Johannesburgu, wrócił z dwumiesięcznej wyprawy do SANAE IV, bazy na Antarktydzie.

Antarktyda jest często romantyzowana, ale kiedy ludzie zdają sobie sprawę, co ich czeka, cóż, niewielu czuje, że jest na to gotowych – powiedział Van Niekerk w rozmowie z "The Telegraph".

Życie w bazie na Antarktydzie

Baza SANAE IV składa się z trzech bloków, w których znajdują się laboratoria, część mieszkalna, bar i maszynownia. Mimo obecności lekarza i inżynierów, brakuje osoby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo. Zima na Antarktydzie oznacza temperatury -30 stopni Celsjusza i wiatr o prędkości ponad 200 km/h.

Van Niekerk zaznacza, że życie w tak ekstremalnych warunkach może prowadzić do skrajnych sytuacji. Choć członkowie załogi przechodzą testy psychometryczne, nie można przewidzieć, jak izolacja wpłynie na ich zachowanie. - Ludzie ujawniają, kim są, tylko wtedy, gdy są narażeni na ekstremalne warunki - mówi Van Niekerk, opisując, jak student odmówił opuszczenia namiotu podczas wyprawy, gdy utknęli około 124 mil od bazy.

Naukowiec od trzech lat zabiera tam grupy studentów. - Niektórzy z nich po prostu nie radzą sobie z izolacją, ekstremalnymi i przerażającymi warunkami pogodowymi oraz perspektywą, którą traci się, gdy nie można ocenić odległości w bieli - oznajmił w rozmowie z "The Telegraph".

Ponadto naukowcy muszą odpowiedzialnie zarządzać zasobami, aby przetrwać do końca ekspedycji. Relacje między członkami załogi są trudne, a życie w samotności może prowadzić do nieprzewidywalnych sytuacji. Van Niekerk wspomina, że niektórzy uczestnicy jego wyprawy nie radzili sobie z izolacją i ekstremalnymi warunkami.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Znaleźli zbiorową mogiłę. Może w niej być 19 Niemców
Tragiczna eksplozja w irańskim porcie. Są zabici i ponad 800 rannych
Dramat na Rysach. Ciała ofiar przetransportowano do Zakopanego
Uwaga Warszawa. Od poniedziałku liczne zmiany w ruchu drogowym
Setki żubrów na drodze. Od razu chwycił za telefon
Arcybiskup komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim. Mówi też o nowym papieżu
Było przed godziną 8. Obudził ją hałas. "Nieśmieszny żart"
Już wiadomo, jaki będzie poniedziałek. IMGW zapowiada
Nowy papież "wywróci stolik"? "Na Franciszkańskiej dzieje się źle"
Grób Franciszka dostępny dla wiernych. Wiadomo od kiedy
Wenezuela oskarża administrację Trumpa. Mają "porywać" dzieci
Antybiotyki a otyłość u dzieci. Najnowsze badania sugerują związek
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić