Koszmar sąsiadów. Smród z mieszkania uprzykrza im życie

To nie daje im normalnie żyć. Mieszkańcy pewnego budynku w Budzyniu (woj. wielkopolskie) skarżą się na potworny smród, jaki wydobywa się z mieszkania ich zmarłego przed laty sąsiada. Lokal po jego zgonie został pozostawiony samopas. Niszczeje i jest źródłem przykrego zapachu. Sąd od lat szuka spadkobierców. Ma też jedno wytłumaczenie. Sami zobaczcie.

Zdjęcie z google maps. Zdjęcie z google maps.
Źródło zdjęć: © Street View | google maps

Sprawę nagłośniła "Interwencja" z "Polsatu". Teraz temat opisuje też tabloid "Fakt". Okazuje się, że pan Zenon mieszkał w budynku wielorodzinnym w Budzyniu (woj. wielkopolskie).

W 2015 roku w swoim lokalu mieszkalnym niestety popełnił samobójstwo. Nie miał nikogo przy sobie. Z żoną był po rozwodzie, a dzieci mieszkały za granicą. Bliscy zmarłego odmówili przyjęcia po nim spadku. Mężczyzna borykał się bowiem z długami.

Smród dobiegający z mieszkania nie daje im żyć. Sąd ma wytłumaczenie

Przez te wszystkie lata zamknięte, niewietrzone i nieużywane mieszkanie pana Zenona zaczęło przysparzać mnóstwa kłopotów okolicznym sąsiadom. Mieszkańcy skarżą się na potworny fetor, który się z niego wydobywa. Tego nie da się wytrzymać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piątkowice. Śnięte ryby na Nysie Kłodzkiej

Sąsiad mieszka nad tym mieszkaniem. Jego pokój, w którym on śpi, przypada nad tym pokojem pana Zenona. No i ten fetor nie daje mu żyć. Przesiąkają rzeczy, meble - przyznał jeden mieszkaniec budynku dla "Interwencji", co cytuje "Fakt".

Zdruzgotani sąsiedzi zmarłego pana Zenona poinformowali już sąd o dręczącym ich problemie. Wymiar sprawiedliwości zarządził, że opiekę nad lokalem przejmie kurator.

Kiedyś ona tu przyjechała jeszcze z jedną panią i jak otworzyły to mieszkanie, jak weszli, tak wypalili przez te drzwi jak pershingi. Tam taki potężny smród był - mówił dla "Interwencji" następny mieszkaniec budynku.

Co ciekawe, Sąd Rejonowy w Wągrowcu od kilku lat sąd szuka spadkobierców dla mieszkania po panu Zenonie. Niestety, wciąż bezskutecznie. Nie wiadomo, jak długo to jeszcze potrwa.

"Sąd z urzędu podejmuje (…) działania zmierzające do ustalenia kręgu potencjalnych spadkobierców. Czynności te są czasochłonne, co w dużej mierze wynika z obowiązujących procedur, których sąd nie może pominąć..." - odpowiedział wymiar sprawiedliwości dla "Interwencji".

Wybrane dla Ciebie
2 godziny w lesie. Pokazał efekty. "Paweł, weź nie drażnij"
2 godziny w lesie. Pokazał efekty. "Paweł, weź nie drażnij"
Paraliż na A4. Aż złapał za telefon. Zasypały drogę
Paraliż na A4. Aż złapał za telefon. Zasypały drogę
Niemcy wesprą Belgię w obronie przed dronami. Jest komunikat
Niemcy wesprą Belgię w obronie przed dronami. Jest komunikat
Jan Urban ogłosił powołania do kadry. Jest duża sensacja
Jan Urban ogłosił powołania do kadry. Jest duża sensacja
Dwie kobiety nagrane. 1 mln wyświetleń. Sceny pod Warszawą
Dwie kobiety nagrane. 1 mln wyświetleń. Sceny pod Warszawą
Były król Hiszpanii zdradził kulisy rodzinnej tragedii. Jak do niej doszło?
Były król Hiszpanii zdradził kulisy rodzinnej tragedii. Jak do niej doszło?
Niemiecki generał ostrzega. Mówi o ataku Rosji na NATO
Niemiecki generał ostrzega. Mówi o ataku Rosji na NATO
Kierowca Toyoty na cenzurowanym. Dwie kolizje w minutę
Kierowca Toyoty na cenzurowanym. Dwie kolizje w minutę
Krakowianie i przyjezdni zapłacą 11 listopada. To już przesądzone
Krakowianie i przyjezdni zapłacą 11 listopada. To już przesądzone
Agresywni mężczyźni w rękach policji. Jeden z nich był poszukiwany
Agresywni mężczyźni w rękach policji. Jeden z nich był poszukiwany
Tajfun Kalmaegi uderzył w Wietnam. Rośnie liczba ofiar na Filipinach
Tajfun Kalmaegi uderzył w Wietnam. Rośnie liczba ofiar na Filipinach
Sceny na A4. Aż trudno uwierzyć. Nagrali toyotę
Sceny na A4. Aż trudno uwierzyć. Nagrali toyotę