Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 

Koszmarna śmierć 3-latki. Prokuratura zbada zachowanie dyspozytora

52

Do szpitala w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie) trafiła kobieta wraz z dwójką dzieci w wieku 3 i 7 lat. Cała trójka miała silne objawy zatrucia. Młodsza z córek zmarła. Prokuratura zbada sprawę dyspozytora numeru alarmowego, który odmówił wysłania karetki.

Koszmarna śmierć 3-latki. Prokuratura zbada zachowanie dyspozytora
Koszmarna śmierć 3-latki. Prokuratura zbada zachowanie dyspozytora. Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay, PAP) (Pixabay)

Jak podaje "Fakt", we wtorek, 5 listopada rano mała Basia zaczęła źle się czuć. Rodzice zadzwonili pod nr 112, dyspozytor przełączył rozmowę na pogotowie w Poznaniu. Prosili o wysłanie karetki do dziecka. Dyspozytor medyczny odmówił. Rodzina nie zastanawiała się długo. Postanowili zawieść sami 3-latkę do szpitala

3-latka razem z ciężarną matką i 7-letnią siostrą z objawami zatrucia trafiły do szpitala w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że 3-latka do szpitala dojechała już bez oznak życia.

Wstępne badania strażaków wykazały obecność szkodliwych substancji lotnych w domu, które mogły spowodować zatrucie - przekazał Wirtualnej Polsce Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zmiany w PKP i na dworcach. W Białymstoku o kolei: Niebo a ziemia

Według wstępnych ustaleń doszło do wydzielenia się oparów ze środka przeciwko gryzoniom, który znajdował się przed domem rodziny. Ojciec rodziny miał go niedawno poutykać w elewacji nowo wybudowanego domu. Obecność fosforowodoru, który wydziela się, gdy tabletka połączy się z wodą.

Stężenie było bardzo duże, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz domu. Opary, które zaczęły się wydzielać, są bardzo trujące. Na dodatek zabijają w szybkim tempie - tłumaczy jeden ze strażaków.

Koszmarna śmierć 3-latki w samochodzie. Prokuratura bada sprawę

Jak dodaje "Fakt", sprawą zajęła się policja, prokuratura, a nawet Wojewoda Wielkopolska. Badane są nie tylko okoliczności śmierci dziecka, ale również powody decyzji dyspozytora medycznego, który do dziecka nie wysłał karetki pogotowia.

Za wcześnie, by wyciągać jakieś wnioski. Wojewoda Wielkopolska powołała specjalny zespół, który w ciągu kilku dni powinien ustalić, dlaczego do dziecka nie zostało wysłane pogotowie - powiedział Mateusz Mucha, rzecznik prasowy Wojewody Wielkopolskiej.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Premier Gruzji: los prezydentki Zurabiszwili jest tragiczny
Bodnar ostro o Romanowskim. "Najlepsze podsumowanie roku rządów"
Polska gospodarzem mistrzostw Europy w piłce ręcznej. "To wielkie wyróżnienie"
Porównał Lewandowskiego do Bońka i wybrał. "To najlepszy polski piłkarz"
Duda bliski dołączenia do MKOI. Boniek: "Skandaliczna decyzja"
Pomimo protestów Gruzja ma nowego prezydenta. Został nim Micheil Kawelaszwili
Para prezydencka wspiera "Szlachetną Paczkę". Oto co Dudowie kupili 7-osobowej rodzinie
Burza wokół Litwinki. Uderzyła w Rosję. Natychmiastowa reakcja
Psycholog: przemoc w rodzinie dotyka wszystkich i nie jest zależna od płci
Tragiczna śmierć łoszaka we Włocławku. Chcą ukarania winnych
Matka zginęła na oczach syna. Koszmar na Lubelszczyźnie
Proboszcz opublikował plan kolędy. "Bez kopert"
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić