aktualizacja 

Kradzionym autem pędził do ukochanej. 15-latkowi prawie się udało

13

Policjanci z Rawy Mazowieckiej dostali informację o skradzionej toyocie jadącej po trasie S8. Zatrzymali samochód, a za kierownicą zobaczyli 15-latka. Chłopak uważał, że nie zrobił niczego złego, ponieważ nie uszkodził samochodu.

Kradzionym autem pędził do ukochanej. 15-latkowi prawie się udało
Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images)

15-latek przejechał skradzioną toyotą ponad 250 km, do celu zabrakło 80 km. W piątek policjanci z Rawy Mazowieckiej otrzymali informację o kradzieży auta, do której doszło w Gostyniu w woj. wielkopolskim.

Jak wynikało z wskazań gps samochód za kilka minut powinien wjechać na teren działania rawskiej komendy – tłumaczy mł. asp. Małgorzata Lewandowska z rawskiej policji.

Właścicielka toyoty rav 4 doskonale wiedziała, kto ukradł jej auto. Złodziejem był jej 15-letni syn. Policjanci zatrzymali chłopaka na trasie S8 i przewieźli go na komendę. Dlaczego 15-latek ukradł matce samochód i przejechał nim – oczywiście bez prawa jazdy – ponad 250 km?

Jak tłumaczył, jechał by spotkać się z dziewczyną mieszkającą w Warszawie. Nieodpowiedzialny "uciekinier" uważał nic takiego się nie wydarzyło, ponieważ nie uszkodził samochodu – relacjonuje Lewandowska.

Innego zdania są policja i prokuratura. Samochód warty 130 tys. zł został zabezpieczony na policyjnym parkingu. 15-latek stanie przed sądem rodzinnym i odpowie za kradzież samochodu oraz kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień

Zobacz także: Zobacz też: Kaleta: prokuratorzy jednak szczepieni w grupie "I"
Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić