aktualizacja 

Ksiądz mierzył nastolatkom przyrodzenie. Ponownie stanął przed sądem

586

Ksiądz Rafał K. który udawał seksuologa ponownie stanął przed sądem w Bydgoszczy. Duchowny dotykał młodych chłopców i mierzył im przyrodzenie. Tłumaczył, że wykonuje badanie prostaty. Wikary usłyszał już jeden wyrok za molestowanie. Prokuratura złożyła apelację od wyroku.

Ksiądz mierzył nastolatkom przyrodzenie. Ponownie stanął przed sądem
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Były wikariusz parafii Świętych Polskich Braci Męczenników, ks. Rafał K. pod pozorem terapii przeprowadzał "badania". Przekonywał młodych chłopców, że jest terapeutą. Dotykał ofiary w intymnych miejscach, a później kazał się masturbować.

Tłumaczył, że musi zmierzyć członek we wzwodzie i potem w stanie spoczynku. Miał do tego miarę. Dotykał też jąder i penetrował odbyt, rzekomo w celu badania prostaty - zeznał jeden z poszkodowanych.

Ks. Rafał K. w czerwcu 2022 r. został skazany na trzy lata więzienia. Dostał też nakaz zapłaty odszkodowania w wysokości 10 tys. zł dla każdej z dwóch osób pokrzywdzonych. Jednak prokuratura Bydgoszcz-Południe złożyła apelację do wyroku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Młodzież w Polsce masowo rezygnuje z religii. Ksiądz komentuje

Jak podaje "Gazeta Wyborcza" według śledczych duchowny skrzywdził dziesięciu chłopaków, a nie dwóch. Apelację prokuratury uwzględnił Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. Duchowny ponownie stanął przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy.

We wtorek 16 maja br. odbyła się pierwsza rozprawa.

Odbyła się z wyłączeniem jawności z uwagi na dobro pokrzywdzonych - mówi Włodzimierz Marszałkowski, szef prokuratury Bydgoszcz-Południe cyt. przez "Gazetę Wyborczą".

Podczas pierwszej rozprawy sąd odsłuchał złożone wcześniej zeznania pokrzywdzonych. Kolejna rozprawa ma odbyć się w czerwcu.

Ks. Rafał K. odpowiada za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Śledczy z prokuratury ustalili, że ofiary wikarego miały do niego zaufanie, przychodzili do niego na terapię, a duchowny to wykorzystywał. Biegli nie stwierdzili u kapłana choroby psychicznej, potwierdzili jednak zaburzenia na tle seksualnym.

Ksiądz mieszkał w domu parafialnym przy kościele od czerwca 2015 do marca 2020 r.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić