Kupiła to ze szkolonych pieniędzy. Będą zarzuty dla dyrektorki?

W szkole brakuje klamek w toaletach dla uczniów, a dyrektorka wydaje dotacje z miejskiej kasy na drapak dla kota, rowery i dywany. Urzędnicy skontrolowali XXX LO w Krakowie i jak ujawnia Gazeta Wyborcza wnioski na temat finansowych rozliczeń szkoły są mocno niepokojące.

Dziwne wydatki ze szkolnej kasy. Ujawniono faktury dyrekcjiKomitet rodzicielski to wciąż trudny temat dla rodziców
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

O tym, że dotacje z Urzędu Miasta na XXX LO w Krakowie nie są wydawane przed dyrekcję placówki zgodnie z przeznaczeniem, dziennikarzy pracownicy szkoły poinformowali przed kilkoma dniami.

Media, reklama, zakupy- Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

Z rachunków wynikało, że ponad 100 tysięcy złotych wydano na "poczęstunki dla młodzieży", w tym elegancką galę w teatrze, ale jak podkreślili nauczyciele w rozmowie z dziennikarzem Radia Zet:

Jedyny poczęstunek, jaki możemy potwierdzić, to przekąski przygotowywane na dni otwarte szkoły (...). Ale finansuje to rada rodziców - powiedziała jedna z nauczycielek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Edukacja potrzebuje inwestycji i dialogu. "Edtech w Polsce. Trendbook 2023"

Faktury, do których dotarł dziennikarz Radia Zet potwierdzają, że z pieniędzy pochodzących z miejskiej kasy dyrektorka kupowała też inne rzeczy, trudne do uzasadnienia potrzebami szkoły.

Szkoła się nam dosłownie rozpada, ale pani dyrektor rozkłada ręce. A potem kupuje pościel, drogie rowery czy krzesło wędkarskie - mówiła w rozmowie z mediami inna z osób zatrudnionych w szkole.

Oprócz wymienionych przedmiotów czy cateringu na szkolnych fakturach dziennikarze dopatrzyli się także drapaka dla kota, 36 dywanów czy sprzętu ogrodowego.

Gdy w szkole miały odbyć się kontrole, dyrektorka przyniosła dywany do placówki tłumacząc, że wyściela nimi kącik dla uczniów, a pościel i rowery kupiła z myślą o zagranicznych gościach odwiedzających szkołę.

Rzeczywiście, pojawiają się bardzo niepokojące wnioski. Protokół jeszcze nie został przedstawiony pani dyrektor, ale wszystko wskazuje na to, że finałem będzie zawiadomienie organów ścigania - potwierdziła w rozmowie z radiem Zet, wiceprezydent Anna Korfel-Jasińska.

Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"