Leczył się na COVID-19 najdłużej na świecie. Walczył też z innym przeciwnikiem

0

64-letni Bob Calabro z Teksasu w USA przez dziewięć miesięcy walczył z koronawirusem. W tym samym czasie miał raka krwi. Mężczyzna niedawno opuścił szpital, a jego stan zdrowia jest coraz lepszy

Leczył się na COVID-19 najdłużej na świecie. Walczył też z innym przeciwnikiem
Bob opuszcza szpital, ale nie kończy leczenia. (Facebook)

Bob Calabro z Teksasu w USA zakaził się koronawirusem w czerwcu 2020 roku. Bardzo szybko wystąpiły u niego niepokojące objawy i musiał zostać przewieziony do szpitala na oddział intensywnej terapii.

Walczył z koronawirusem i nowotworem

Mężczyzna trafił do szpitala Medical City w Dallas. Tam otrzymał specjalistyczną opiekę również z zakresu onkologii, ponieważ w tym samym czasie zmagał się z nowotworem krwi.

Leczenie Boba zakończyło się pod koniec marca, czyli niemal po dziewięciu miesiącach. Jak mówi ozdrowieniec było to bardzo długie i męczące leczenie, ale rodzina i przyjaciele pomogli mu przetrwać ten czas.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Bob przez cały czas był pozytywnie nastawiony. Nazywano go w szpitalu "burmistrzem". Lekarze mówią też o "efekcie Boba" - każdy, kto z nim rozmawiał czuł się lepiej i miał od razu dobry humor.

Bob został uznany za najdłużej leczącego się na Covid-19. Mężczyzna nie wróci jednak jeszcze do domu. Przez pewien czas będzie przebywał na oddziale rehabilitacji.

Zobacz także: Kościoły przepełnione? Policja ujawnia nowe informacje
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić