Lena zginęła pod kołami pociągu. Jej matka ma jedną prośbę
W Czarnem na Pomorzu doszło do śmiertelnego wypadku. Pod kołami pociągu zginęła 13-letnia Lena. Matka dziewczynki prosi o szanowanie rodziny i nie dopytywanie o tragedię.
W Czarnem koło Człuchowa na Pomorzu doszło do tragicznego wypadku. Stało się to wieczorem we wtorek na ul. Pomorskiej.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że pociąg relacji Gdynia Główna - Szczecinek potrącił osobę znajdującą się na torowisku. Niestety, ta osoba w wyniku odniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu - mówiła "Faktowi" asp. Agnieszka Prorok, rzeczniczka Komendanta Powiatowego Policji w Człuchowie.
Gdzie jest Ziobro? Posłowie PiS zmieszani. "Nie jestem jego mamą"
Z relacji serwisu wynika, że ofiarą jest uczennica szkoły podstawowej w Czarnem, 13-letnia Lena. Nieoficjalnie wiadomo, że mogła być ofiarą hejtu ze strony rówieśników. Policja nie udziela informacji w tej sprawie.
- Policjanci wspólnie z prokuratorem będą wyjaśniać wszystkie przyczyny i przebieg wypadku. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo — podkreślała w rozmowie z "Faktem" asp. Agnieszka Prorok.
W sieci opublikowano nekrolog. Pogrzeb 13-latki odbędzie o godz. 9.30 różańcem w kaplicy w Czarnem. Dziewczynka zostanie pochowana po mszy świętej na miejscowym cmentarzu.
Na Facebook'u matka Lenki opublikowała wpis. Ma jedną prośbę.
Ponieważ w mediach pojawiają się informacje z miejsca tragedii bardzo proszę o niewypytywanie mnie co się stało. Uszanujcie moją i mojej rodziny rozpacz i tragedię. Tak, zginęło dziecko. Dlaczego w ten sposób... Nie chcę na to odpowiadać. Dziękuję - czytamy we wpisie.