"Lepiej nie nadepnąć misiowi na odcisk". To zdjęcie podbija internet

Nigdy nie udało ci się spotkać w lesie niedźwiedzia? I dobrze. Bo choć miśki w naszym kraju są bardzo potrzebne i wysoko cenione, mogą być dla człowieka niebezpieczne. Od czego mamy zresztą leśników, którzy z niedźwiedziami żyją za pan brat. Oto ich najnowsze odkrycie, pochodzące wprost z Bieszczadów.

Tak wygląda stopa człowieka w porównaniu z odciskiem łapy niedźwiedziaTak wygląda stopa człowieka w porównaniu z odciskiem łapy niedźwiedzia
Źródło zdjęć: © Facebook | Lasy Państwowe
13

Czy wiecie, jak wygląda stopa człowieka w porównaniu z odciskiem łapy niedźwiedzia? Leśnicy z Baligrodu, czyli nasza ulubiona bieszczadzka załoga, postanowili pomóc wyobraźni i pochwalili się na Facebooku nietypową fotografią. Obok bardzo wyraźnych śladów miśka jeden z nich - zapewne pan Tadeusz Baraniecki - postawił swoją stopę.

Efekt jest bardzo ciekawy. Ludzka stopa w porównaniu z niedźwiedzią łapą wydaje się drobna i delikatna. A przecież mowa o stopie dorosłego mężczyzny. Cóż, miśki to potężne zwierzęta, które górują nad nami nie tylko masą i rozmiarami, ale też sprytem i prędkością w lesie. To ich dom, a my musimy pamiętać, że jesteśmy tam gościnnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prehistoryczne odkrycie pod ziemią. Przeleżało 3 tys. lat

Lepiej nie nadepnąć misiowi na odcisk - przypominają leśnicy z Baligrodu.

I oczywiście mają rację, bo niedźwiedzie z ludźmi nie powinny się kontaktować zbyt często. To my jesteśmy dla nich największym zagrożeniem, choć miśki potrafią zrobić krzywdę człowiekowi. Najczęściej jednak uciekają na nasz widok i unikają takich spotkań. A o to na szlaku w górach nie jest wcale aż tak trudno, prawda?

Zdjęcie niedźwiedzich tropów i zestawionej z nimi ludzkiej stopy bardzo spodobało się internautom. Tak samo jak bieszczadzkie błotko, tak powszechne o tej porze roku.

Nie był to raczej mały misiaczek - wnioskuje pani Barbara.
Niedźwiedź będzie zdziwiony, jak zobaczy ślad człowieka - zażartował pan Tadeusz.
Jakże mała w porównaniu z nimi jest stopa człowieka - oceniła pani Elżbieta.
Bieszczadzkie błotko to najlepszy nośnik tropów - dodała pani Halina.

Jak zachować się podczas spotkania z niedźwiedziem?

Choć tak nietypowe spotkanie może sprowokować nas do tego, by sięgnąć po telefon i nagrać choć krótki film lub wykonać zdjęcie, pamiętajmy o zachowaniu ostrożności, by nie było to ostatnie zdjęcie, jakie będziemy mieli okazję wykonać. Niedźwiedzie zazwyczaj nie atakują ludzi, ale mogą być agresywne.

Jeśli spotkasz niedźwiedzia zachowaj spokój i oddal się spokojnie w przeciwnym kierunku - przypominają turystom troskliwi leśnicy.

Niedźwiedź brunatny to największy polski drapieżnik. Samiec może ważyć nawet 400 kg i osiągać nawet 2,8 metra długości (samice przeważnie są o połowę lżejsze). Obecnie populacja niedźwiedzi w Polsce obejmuje ponad dwieście osobników.

Zamieszkują w Polsce pięć głównych ostoi, spośród których najliczniejsza jest ostoja bieszczadzka. Szacuje się, że mieszka tam 80 procent krajowej populacji tego gatunku. Dlatego tak często można je spotkać w okolicznych lasach, a czasem nawet na szlaku.

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 21.06.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.06.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje Jarosław Klejnocki. Był dyrektorem Muzeum Literatury
Nie żyje Jarosław Klejnocki. Był dyrektorem Muzeum Literatury
Niszczycielskie tornada w USA. Nie żyją trzy osoby
Niszczycielskie tornada w USA. Nie żyją trzy osoby
Pożary w Chorwacji. Polska ambasada wydała komunikat
Pożary w Chorwacji. Polska ambasada wydała komunikat
Afera w PKP. Pokazał zdjęcie i się zaczęło
Afera w PKP. Pokazał zdjęcie i się zaczęło
"Stop golasom". Zdjęcie znad Bałtyku niesie się po sieci
"Stop golasom". Zdjęcie znad Bałtyku niesie się po sieci
Tragiczny wypadek pod Włocławkiem. Motocyklista nie miał szans
Tragiczny wypadek pod Włocławkiem. Motocyklista nie miał szans
Cole Palmer zgasił reportera. "To nie był żart"
Cole Palmer zgasił reportera. "To nie był żart"
Matka w kajdankach żegnała synka. "Kompromitujący teatr"
Matka w kajdankach żegnała synka. "Kompromitujący teatr"
"Jesteśmy zmęczeni". Strażacy z Chorwacji zabierają głos
"Jesteśmy zmęczeni". Strażacy z Chorwacji zabierają głos
Dramat na słowackim kąpielisku. Chłopiec zmarł po zakażeniu amebą
Dramat na słowackim kąpielisku. Chłopiec zmarł po zakażeniu amebą
Odkrycie w Zatoce Gdańskiej. Oto co zobaczyli nurkowie
Odkrycie w Zatoce Gdańskiej. Oto co zobaczyli nurkowie