Lepiej uważaj na spacerze. Nieznajomy mężczyzna zaczepia dzieci w Katowicach

5

Niepokojące informacje docierają z Katowic. Rodzice w sieci ostrzegają się przed mężczyzną, który w dzielnicy Załęże krąży w pobliżu placów zabaw i zaczepia najmłodszych.

Lepiej uważaj na spacerze. Nieznajomy mężczyzna zaczepia dzieci w Katowicach
Lepiej uważaj na spacerze. Nieznajomy mężczyzna zaczepia dzieci w Katowicach (Adobe Stock, IRStone)

Sytuację opisał portal Katowice-Załęże.pl. Z jego informacji wynika, że w stolicy województwa śląskiego grasuje podejrzany mężczyzna, który zachowuje się nietypowo względem dzieci. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych jedna z matek.

Dzisiaj około godziny 18-ej w okolicach pizzerii Marcello na Gliwickiej jeden facet o ciemniejszej karnacji podszedł do mnie i na translatorze w telefonie napisał, że zakochał się w moim synu i chciał go brać na ręce. Ciągle nas obserwował i później był z dwoma o jaśniejszej karnacji niż on facetami, którym pokazywał na nas palcem. Kręcił się niedaleko placu zabaw na placu Londzina. Podobno zaczepiał też dwie dziewczynki - napisała kobieta.

Lepiej uważaj na spacerze. Nieznajomy mężczyzna zaczepia dzieci w Katowicach

Autorka wpisu w mediach społecznościowych zdradziła, że poinformowała o sprawie policję, ale mundurowi niewiele mogli zrobić, gdyż podejrzany mężczyzna nie dopuścił się żadnego czynu karalnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Po nowym nagraniu Tuska aż huczy. "Powinien powiedzieć to inaczej"

- Czynności w tej sprawie prowadzi komisariat nr 7 na Osiedlu Tysiąclecia. Sprawdzamy otrzymane zgłoszenie. To, co jest opisane, nie ma znamion przestępstwa, jednak doskonale rozumiemy niepokój rodziców - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem " podkom. Agnieszka Żyłka z KMP w Katowicach.

Temat poruszył jednak katowiczan. W komentarzach pod postem pojawiły się nawet zdjęcia podejrzanego mężczyzny. Część użytkowników Facebooka zaczęła z kolei opisywać inne zdarzenia z jego udziałem.

"Ponad miesiąc temu ten facet kręcił się w okolicach Placu Wolności trzy dni pod rząd, razem z koleżanką miałyśmy nawet wrażenie że chodzi za nami. Jednego dnia musiałyśmy wejść do tramwaju żeby go stracić. Stawał za nami za ławką, za drzewem, śmiał się prosto w twarz. Kontaktowaliśmy się z policją ale też powiedzieli, że nie podlega to żadnemu wykroczeniu" - napisała pani Natalia.

Jeśli też widzieliście/zobaczycie tego człowieka kręcącego się koło dzieci, jeśli macie jego zdjęcie, piszcie o tym na komisariat: kp7@katowice.ka.policja.gov.pl - apeluje lokalny portal Katowice-Załęże.pl.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić