Leśnicy nie kryją oburzenia. Pokazali, co znaleźli w lesie
Choć od lat prowadzone są akcje edukacyjne, a gminy regularnie organizują odbiór odpadów, problem zaśmiecania bieszczadzkich lasów wciąż powraca. Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród po raz kolejny zwracają uwagę na nieodpowiedzialne zachowania mieszkańców. Pokazali, co tym razem znaleźli w lesie.
Ostatni przypadek z leśnictwa Rajskie jest tego smutnym dowodem – ktoś wyrzucił do lasu stare sprzęty domowe, wśród nich m.in. kuchenkę oraz kilka drzwi od lodówek i zamrażarek.
Przeczytaj także: Chłopiec wpadł do stawu sąsiada. Ryby "zdechły ze stresu"
Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród przypominają, że tereny leśne, szczególnie składy drewna i parkingi, są objęte monitoringiem. To oznacza, że sprawców takich wykroczeń bardzo często udaje się ustalić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
85 złotych za kilogram. Zawrotne ceny owoców na początku kwietnia
Za porzucanie śmieci w lesie grożą dotkliwe mandaty i kary, które z pewnością przewyższają koszt legalnego pozbycia się odpadów. Leśnicy apelują, by nie narażać się na konsekwencje prawne i zadbać o przyrodę, która jest wspólnym dobrem wszystkich.
Samorządy pomagają – korzystajmy z legalnych zbiórek
Co istotne, każda gmina organizuje zbiórki odpadów wielkogabarytowych, w czasie których mieszkańcy mogą bezpłatnie oddać stare meble, zużyty sprzęt AGD czy inne problematyczne odpady.
Brak świadomości lub zwykłe lenistwo nie powinny być wymówką do zatruwania przyrody. Leśnicy z Baligrodu podkreślają, że dzięki wspólnemu wysiłkowi można zachować piękno Bieszczadów dla przyszłych pokoleń.
Co grozi za wyrzucanie śmieci do lasu?
Za wyrzucanie śmieci do lasu w Polsce grożą konkretne kary, zarówno mandatowe, jak i administracyjne czy sądowe. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń (art. 145), za zaśmiecanie lasu można otrzymać mandat w wysokości do 500 zł.
W przypadku szczególnie dużej ilości śmieci albo niebezpiecznych odpadów (np. elektrośmieci), mandat może być wyższy, nawet do 5 000 zł, jeżeli sprawa trafi do sądu.
Dodatkowo sprawca może zostać obciążony kosztami usunięcia odpadów z miejsca nielegalnego składowania.
Apel o rozwagę i szacunek dla natury
Leśnicy nie ustają w edukacji społeczeństwa, ale apelują również o wzajemną odpowiedzialność. Wystarczy odrobina dobrej woli, by zamiast zostawiać śmieci wśród bieszczadzkich drzew, przekazać je w odpowiednie miejsce i przyczynić się do ochrony niezwykłego bogactwa naturalnego regionu.
Przeczytaj również: Tak złodzieje oznaczają mieszkania. "Działają w biały dzień"