Leśnicy nie kryli emocji. To zastali w lesie po długim weekendzie. "Bez komentarza"
Pierwszy dzień lata przyniósł nie tylko upały, ale i spustoszenie w lasach. Leśnicy z Tuczna pokazali wstrząsające zdjęcia: śmieci, wypalone ogniska i porzucone grille. Tak niektórzy "świętowali" w naturze. Za takie czyny grożą wysokie mandaty, a nawet więzienie.
Leśnicy z Nadleśnictwa Tuczno (woj. zachodniopomorskie) nie kryją frustracji po minionym weekendzie. W mediach społecznościowych udostępnili zdjęcia, które pokazują skalę dewastacji, jakiej dopuścili się odwiedzający las.
Porzucone worki pełne śmieci, butelki po alkoholu, niedopałki papierosów, zużyte jednorazowe grille, a także wypalone kręgi w trawie – to widok, jaki zastali pracownicy nadleśnictwa na terenach leśnych po pierwszym dniu lata.
Niektórzy tak świętowali rozpoczęcie lata... masa śmieci i tlące się ogniska z pozostałościami po grillowaniu. Bez komentarza – napisali oburzeni leśnicy na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leśnik chwycił za telefon i zaczął nagrywać. Młoda bestia czaiła się w krzakach
Ogniska i grille w lesie? Surowe kary
Zgodnie z polskim prawem, rozpalanie ognia w lesie i w odległości mniejszej niż 100 metrów od jego granicy jest surowo zabronione. Wyjątkiem są wyznaczone miejsca do grillowania lub paleniska przygotowane przez nadleśnictwa – jednak w większości lasów takie miejsca nie istnieją.
Za rozpalanie ogniska lub używanie grilla w niedozwolonym miejscu grozi mandat do 500 zł, a w przypadku poważniejszego zagrożenia – nawet grzywna do 5 tys. zł. Jeżeli nielegalne ognisko spowoduje pożar, sprawca może ponieść odpowiedzialność karną – do 10 lat więzienia za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia.
Lasy płoną przez ludzi
Dane Lasów Państwowych są jednoznaczne – aż 9 na 10 pożarów lasów w Polsce wywołują ludzie. Najczęstsze przyczyny to nieostrożne obchodzenie się z ogniem, wypalanie traw, niedopałki papierosów oraz porzucone grille.
W 2023 roku w lasach zarządzanych przez Lasy Państwowe odnotowano ponad 3 tysiące pożarów, z czego znaczna część miała miejsce w sezonie letnim. Nadleśnictwa, takie jak Tuczno, regularnie publikują ostrzeżenia i przypominają o obowiązujących przepisach – niestety, często bez skutku.
Śmieci – problem nie tylko estetyczny
Kolejnym, stale narastającym problemem w polskich lasach jest zaśmiecanie. Porzucone butelki, opakowania po jedzeniu, a nawet stare meble czy zużyty sprzęt RTV – to codzienność leśników. Jak przypominają funkcjonariusze Straży Leśnej, za śmiecenie w lesie grozi mandat w wysokości do 500 zł, a w przypadku większej ilości odpadów – także postępowanie karne.
Śmieci to nie tylko szpecący widok. Wysokie temperatury i suche trawy sprawiają, że porzucone szkło może działać jak soczewka i przyczynić się do wybuchu pożaru. Plastik z kolei zanieczyszcza glebę i zagraża zwierzętom.
Apel służb: szanujmy wspólne dobro
Leśnicy apelują o odpowiedzialność i przypominają, że las to nie plaża ani pole biwakowe – to złożony ekosystem, w którym każde nieodpowiedzialne działanie może prowadzić do katastrofy.
Warto też pamiętać, że za czyszczenie lasu z odpadów płacimy wszyscy – nie tylko środowiskiem, ale także publicznymi pieniędzmi.