Leśnik stał i nagrywał. Zobaczcie, co pojawiło się między drzewami
Jedni drżą w przerażeniu na myśl o takim spotkaniu, inni specjalnie przemierzają hektary leśnych ścieżek i wypatrują tropów, by tylko móc spotkać go na swojej drodze. Nagranie z lasu w Dąbrównie w województwie warmińsko-mazurskim słusznie budzi zainteresowanie.
Panika spowodowana rzekomymi atakami wilków na ludzi sprawiła, że zwierzęta te wciąż owiane są złą sławą i wielu myśliwych marzy by zakaz polowania na wilki został zniesiony.
Nic więc dziwnego, że wizja spotkania wilka w biały dzień podczas leśnego spacery wiele osób przyprawia o szybsze bicie serca.
I choć wilki zazwyczaj żyją w stadach liczących od 20 do 30 osobników i przywykliśmy do myśli, ze są aktywne głównie nocą zdarza się w środku dnia natknąć także na samotne osobniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwierzęta przypominają o sprzątaniu lasu. Nagranie z Wigierskiego Parku Narodowego
Takie spotkanie zaliczył jeden leśników na terenie nadleśnictwa Dąbrówno w województwie warmińsko-mazurskim.
W trakcie niecodziennego spotkania powstało nagranie, które w mediach społecznościowych na swoim profilu zamieściło nadleśnictwo Sława Śląska.
Do takiego spotkania doszło w leśnictwie Dąbrówno w miniony piątek - napisali pod filmem.
Stowarzyszenie dla natury Wilk tłumaczy jednak, że czasem łatwo pomylić zwierzęta nie żyjące stadnie.
Popularne ostatnio określenie "samotny wilk", którego używa się w odniesieniu do terrorystów działających na własną rękę, ma się nijak do pojedynczych dzikich wilków. Wilki dążą do znalezienia partnera i z entuzjazmem kończą samotniczy, najczęściej krótki okres swojego życia, trwałym związkiem i opieką nad czeredką potomstwa i wspólnym domem, czyli terytorium - czytamy na ich stronie.