List gończy za Adrianem Ciechackim. 51-latek nie przeżył
Policja poszukuje Adriana Ciechackiego, który 15 kwietnia pobił swoją ofiarę. 51-letni mężczyzna zmarł w wyniku zadanego ciosu. Sprawca jest dla policji nieuchwytny. Prokurator wydał za torunianinem list gończy, a funkcjonariusze publikują jego wizerunek.
23-letni Adrian Ciechacki z Torunia jest podejrzany o pobicie 51-letniego mężczyzny w jednym z lokali przy ul. Wojska Polskiego. Śledczy ustalili, że to sprawca pierwszy zaatakował swoją ofiarę.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
W wyniku napaści 51-latek doznał bardzo poważnych obrażeń. Zmarł trzy tygodnie później w szpitalu. Napastnik cały czas przebywał jednak na wolności. Policji nie udało się go zatrzymać.
Sprawca ukrywa się przed policją. Prokurator w ramach prowadzonego śledztwa wydał list gończy za poszukiwanym - przekazała asp. Dominika Bocian, z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Policjanci ujawnili wizerunek napastnika. Każdy, kto może pomóc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanego, proszony jest o pilny kontakt z policją w Toruniu, lub przez telefon alarmowy 112. Informacje o miejscu ukrycia Ciechackiego można przekazywać anonimowo.
Kim jest Adrian Ciechacki?
Z naszych ustaleń wynika, że Ciechacki to kibic jednego z toruńskich klubów sportowych. Wielokrotnie brał też udział w lokalnych rozgrywkach piłkarskich i jest znany w tym środowisku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To raczej spokojny facet. Nie zwracał na siebie uwagi. Nie znam szczegółów tego zdarzenia, ale jestem bardzo zaskoczony całą sytuacją - tłumaczy w rozmowie z o2.pl znajomy Ciechackiego.
Mężczyzna jest dość wysoki i ma postawną posturę. Możliwe, że aktualnie przebywa poza granicami kraju.