Łoś konał prawie dobę. "Żal było patrzeć, próbował się podnieść"

Łoś prawie dobę konał w przydrożnym rowie w Geniuszach na Podlasiu, bo były święta i żadna z dedykowanych do tego służb nie podjęła interwencji. Teraz pracownicy Nadleśnictwa Czarna Białostocka tłumaczą, że mieli związane ręce z powodu nieobecności powiatowego weterynarza. A ten miał wolne przez święta.

 Potrącony łoś ponad dobę leżał w rowie. Źródło: Piotr Czaban, Twitter
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Pierwszy telefon na numer alarmowy 112 od właściciela pola miał miejsce 9 kwietnia około godziny 13. Mężczyzna znalazł w rowie ranne zwierzę i szukał dla niego pomocy.

Mimo zapewnień, że w ciągu kwadransa we wskazanym miejscu pojawi się pomoc, nic się nie wydarzyło. Mężczyzna ponownie zadzwonił po służby ratunkowe kilka godzin później. Usłyszał, że powiatowy lekarz weterynarii ma wolne do poniedziałku i nic nie da się zrobić.

Żal było patrzeć, rył kopytami ziemię, chciał się podnieść - opowiadał w rozmowie z TVN 24 pan Maciej, który próbował pomóc zwierzęciu razem ze swoim teściem Lucjanem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mały łoś wpadł do rzeki. Konieczna była błyskawiczna akcja ratunkowa

Kolejny telefon wykonał około godziny 19, wtedy powiadomiono go, ze sprawą zajmie się Nadleśnictwo Czarna Białostocka. Jednak do rana nikt się nie zjawił i zwierzę skonało w męczarniach.

Dopiero następnego dnia, w poniedziałek na miejscu zjawiła się policja i zaalarmowany przez nich lekarz weterynarii, który potwierdził zgon zwierzęcia.

Służby oddelegowane do pomocy zwierzęciu tłumaczyły w rozmowie z TVN24, że nie mogły nic zrobić bez decyzji powiatowego lekarza weterynarii, a ten w wielkanocną niedzielę był niedostępny.

Sprawą jako pierwszy zainteresował się Piotr Czaban, bloger prowadzący kanał "Czaban robi raban". Pod postem opisującym całą sytuację wyraz swojego stosunku do służb po śmierci łosia wyrazili internauci.

Szlag mnie trafia ze lasy państwowe wydają lekka ręka 10 mln na plakaciki - drewno jest z lasu w parafiach - zamiast dofinansować możliwości pomocy leczenia dzikich zwierząt po wypadkach - pisze jeden z niezadowolonych internautów w komentarzach pod postem.
Wybrane dla Ciebie
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci