"Ludzie są wkurzeni". Prezes TVP podpadł pracownikom

Portal wirtualnemedia.pl przypomina, że prezes TVP Mateusz Matyszkowicz obiecał etaty tym, którzy współpracują z Telewizyjną Agencją Reklamową. "Mimo to do dziś nie przedstawiono im umów" - przekazano.

Mateusz MatyszkowiczMateusz Matyszkowicz
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Przed wyborami przedstawiciele dotychczasowej opozycji zapowiadali przeprowadzenie rewolucji w Telewizji Polskiej. Teraz ich słowa zaczynają zamieniać się w realny scenariusz. To sprawia, że w TVP panuje kiepska atmosfera, natomiast niektórzy pracownicy sami decydują się na składanie wypowiedzeń.

Tymczasem głośno zrobiło się o obietnicy prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza. Rok temu obiecał on, że dotychczasowi współpracownicy TAI - jeżeli tylko zechcą - będą mogli ubiegać się o etat w TVP. Setki osób wyraziły chęć uzyskania takiego zatrudnienia. Na decyzję czekają do dziś, o czym donosi serwis wirtualnemedia.pl.

Prezes Matyszkowicz przyjechał na Plac i spotkał się z dziennikarzami i innymi pracownikami. Pytał o problemy, oczekiwania. Głównym oczekiwaniem były etaty. Obiecał, że każdy, kto będzie chciał, to dostanie etat. Prosił, żeby napisać wniosek i każdy zostanie rozpatrzony pozytywnie. I na obietnicach się skończyło. Ludzie są wkurzeni. Oszukał ich. Od momentu spotkania słuch o etatach zaginął. Ludzie dalej pracują na śmieciówkach, w zewnętrznych firmach, a są traktowani jak pracownicy, bo mają rozpisane grafiki na miesiąc w przód. Jeśli ktoś tak robi, to łamie prawo - powiedział jeden z dziennikarzy TVP, którego słowa przytacza portal wirtualnemedia.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nadwaga i alkohol. Lekarz punktuje Polaków

Centrum Informacji TVP reaguje

Wspomniany serwis skontaktował się w tej sprawie z Centrum Informacji TVP. Przedstawiciele tego podmiotu zapewnili natomiast, że zapowiedź prezesa Mateusza Matyszkowicza jest realizowana stopniowo.

Zawieranie przez współpracowników umów bezpośrednio z Telewizją Polską przeprowadzane jest sukcesywnie, zgodnie z wcześniej przygotowanymi rozwiązaniami - podano.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje