HNM| 
aktualizacja 

Mają "maniaka znad Wołgi". Sam nie wie, ilu ludzi zamordował

25

Rosyjska policja aresztowała "maniaka znad Wołgi", poszukiwanego od wielu lat seryjnego mordercę. Mężczyzna sam nie wie, ile dokładnie osób zabił. Wiadomo o co najmniej 26 ofiarach.

Mają "maniaka znad Wołgi". Sam nie wie, ilu ludzi zamordował
Przyznał, że jest seryjnym mordercą. Zabijał staruszki. (Volga Police)

Na komisariat w Wołdze przyszedł 38-letni Rosjanin Radik Tagirow. Wyznał funkcjonariuszom, że jest seryjnym mordercą znanym jako "maniak znad Wołgi".

To on ma odpowiadać za zabójstwo 26 starszych kobiet, które zginęły pomiędzy 2011 a 2012 rokiem. Robił to z zimną jak lód krwią.

Na podstawie wyników badań kryminalistycznych i analizy biologicznych ustalono, że wszystkie czyny zostały popełnione przez jedną osobę - czytamy w oświadczeniu rosyjskiej policji.

Kobiety, na które polował Tagirow, w większości miały 70 lat lub więcej. Mężczyzna dusił je fartuchami, sznurkiem od bielizny, a często także po prostu własnymi rękoma. Wpraszał się do domu, twierdząc, że jest pracownikiem komunalnym, dzięki czemu ofiary otwierały mu drzwi, a potem zostawały z Tagirowem sam na sam. Wtedy dochodziło do zbrodni.

Mężczyzna najczęściej polował na swoje ofiary na terenie Samary, Iżewska czy Ufy. W pewnym momencie przestał być aktywny. Od tamtej pory policja wciąż szukała seryjnego mordercy.

Niektóre media podają, że ofiar "maniaka znad Wołgi", bo tak nazwano seryjnego mordercę, było znacznie więcej. Mogło ich być ponad 30, jak podaje "The Sun".

Wiadomo, że ślady DNA, które zabezpieczono na ciałach ofiar, należały do jednego człowieka. Jak ustalono, genotyp, a także sposób działania napastnika, jest taki, jak Tagirowa. Aby potwierdzić, że to Tagirow jest mordercą, przeprowadzono setki testów genetycznych.

Dlaczego dopiero teraz, kiedy Tagirow sam przyznał się do winy, udało się go schwytać? Jest to spowodowane tym, że morderca bardzo dokładnie sprzątał po sobie miejsca zbrodni. Często dokonywał morderstw w rękawiczkach.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić