Majówka w Zakopanem. "Przyjechało bardzo dużo turystów". Relacja policji
Przez cały długi weekend majowy nad bezpieczeństwem mieszkańców i turystów czuwali tatrzańscy i małopolscy policjanci. Pod Tatry przyjechało bardzo dużo turystów, a i tak weekend majowy przebiegł względnie spokojnie - zapewnia rzecznik zakopiańskiej policji.
Na długi weekend majowy do Zakopanego i okolicznych miejscowości przyjechały dziesiątki tysięcy turystów z całego kraju. Wielu z nich ruszyło na tatrzańskie szlaki, a zwłaszcza do Morskiego Oka.
Czytaj także: Polują na turystów. Lepiej uważaj. Akcja trwa do 9 maja
Tam policjanci drogówki mieli najwięcej pracy. Tłum turystów to również pojedyncze zagubienia osób starszych i dzieci. Podczas działań na tatrzańskich drogach zatrzymaliśmy kilku kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość i kilku którzy prowadzili swoje pojazdy pod wpływem alkoholu.
Doszło do niebezpiecznego zdarzenia na przejeździe kolejowym w Białym Dunajcu oraz do potrącenia pieszej. W Jurgowie wypadkowi uległ kierujący motocyklem. Policjanci zabezpieczali zgromadzenia i uroczystości - relacjonuje asp. szt. Roman Wieczorek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obiad na Krupówkach w rozsądnej cenie? Tu ceny nie wywołują ciarek
- W Zakopanem i miejscowościach naszego powiatu odnotowywaliśmy pojedyncze interwencje dotyczące zazwyczaj zakłócenia ciszy nocnej i zachowania osób, które przesadziły z ilością wypitego alkoholu - dodaje zakopiański funkcjonariusz.
Obecność małopolskich policjantów, którzy przyjechali do Zakopanego na długi weekend majowy zdecydowanie oddziaływała prewencyjnie tonując nastroje niektórych turystów. Jak podsumowuje asp. szt. Roman Wieczorek z wyjątkiem kilku spraw, których okoliczności jeszcze są wyjaśniane weekend majowy przebiegł bezpiecznie i wyjątkowo spokojnie.