Masowe zatrucie w Pogorzelicy. Bakterię wykryto u ponad 120 osób

Do masowego zatrucia w ośrodku wczasowym w Pogorzelicy doszło 16 czerwca. Szczecińska "Gazeta Wyborcza" poinformowała tymczasem, że zmarł pracownik ośrodka. Nie ma jednak na tę chwilę dowodów, że jego śmierć była efektem zatrucia.

Masowe zatrucie nad Bałtykiem. Jest jedna ofiara śmiertelnaMasowe zatrucie nad Bałtykiem
Źródło zdjęć: © Facebook, OSP Karnice
oprac.  APOL

Zatruciu uległy 122 osoby, przebywające w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Pogorzelicy nad Bałtykiem. Byli to zarówno kuracjusze, jak i personel ośrodka. Jak poinformował szczeciński sanepid, u chorych wykryto bakterie salmonelli.

Ostatecznie do szpitala przewieziono osiem osób. "Gazeta Wyborcza" poinformowała tymczasem o śmierci pracownika ośrodka.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz w rozmowie z tvn24.pl podkreślił, że na tym etapie trudno jednoznacznie ocenić, czy do śmierci mężczyzny faktycznie przyczyniło się zatrucie salmonellą. Być może był to jedynie zbieg okoliczności i pracownik zmarł akurat w momencie, w którym w ośrodku doszło do zatruć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Prosto z Euro". Raport z Niemiec. Takie nastroje panowały po meczu z Francją

Teraz przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Kluczowa w tej sprawie będzie opinia biegłych.

Zatrucie salmonellą w Pogorzelicy

Jak przekazała Małgorzata Kapłan - rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, ośrodek w Pogorzelicy "znajduje się pod stałym nadzorem Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gryficach, podejmowane są czynności kontrolne z zakresu epidemiologii, higieny komunalnej i żywienia".

Według "GW", źródłem ciężkiego zatrucia kuracjuszy i personelu ośrodka były pierogi z mięsem.

Pierwszego dnia wczasów zjadłem tylko trzy pierogi, a skończyło się kroplówką. Nasz przyjaciel zemdlał i leżał we własnych odchodach - mówi gazecie jeden z zatrutych wczasowiczów.
Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?