"Masz do odebrania świadczenie". ZUS interweniuje ws. SMS-ów

6

"Masz do odebrania świadczenie z ZUS" - SMS-y o takiej treści zostały rozesłane do Polaków. Warto wyraźnie podkreślić, że autorami w tym przypadku są oszuści. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) alarmuje i wyraźnie podkreśla, że nie należy klikać w podejrzane linki.

"Masz do odebrania świadczenie". ZUS interweniuje ws. SMS-ów
ZUS (Getty Images, SOPA Images)

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) ostrzega przed oszustami. Niestety, pojawiają się takie osoby, które podszywają się pod instytucję, by uzyskiwać rozmaite korzyści. Fałszywi urzędnicy rozsyłają SMS-y z informacją o rzekomym świadczeniu do odebrania.

Nie należy klikać w podejrzane linki, ani pobierać załączników niewiadomego pochodzenia - przekazał ZUS w oficjalnym komunikacie, który przytacza radiozet.pl.

Głos w sprawie działań oszustów zabrała również Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rzecznik PiS odpowiada na zarzuty. "Zeszyty zostały wyrzucone"
Ostrzegamy przed fałszywymi wiadomościami rozsyłanymi przez oszustów w celu wyłudzenia danych. Nie należy klikać w podejrzane linki zarówno mailowe, jak i w wiadomościach SMS ani pobierać załączników niewiadomego pochodzenia - zaznaczyła (Radio ZET).

Przedstawicielka ZUS-u wyraźnie podkreśliła, że instytucja nie wysyła SMS-ów z informacją o świadczeniu. Wobec tego takie wiadomości od razu powinny wzbudzać podejrzenia.

Nie wysyłamy do nikogo wiadomości z linkami, w które należy wejść, nie prosimy też o podawanie danych wrażliwych niezabezpieczonymi kanałami komunikacji - wyjaśniła Kowalska-Matis.

Wyczuł, że chcą go oszukać

Niedawno o podejrzanym SMS-ie redakcję "Faktu" zawiadomił pan Sebastian. Mężczyzna na szczęście wykazał się odpowiednią czujnością i nie sprawdził, co kryje się pod wskazanym linkiem.

Co zaniepokoiło czytelnika tabloidu? Przede wszystkim to, że wiadomość była napisana niezgodnie z polską pisownią - brakowało polskich znaków, a poza tym źle postawione były przecinki.

Zaufania nie wzbudzał w nim również adres linku. Odnośnik nie wyglądał, jakby był powiązany z oficjalną stroną urzędu.

Pan Sebastian ponadto nie składał żadnych wniosków o świadczenie ZUS. Miał na uwadze też fakt, że urząd nigdy nie kontaktował się z nim właśnie w taki sposób.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić