aktualizacja 

Miedwiediew chce zająć całą Gruzję? "Taki kraj nie istniał"

W mediach społecznościowych Dmitrija Miedwiediewa, byłego prezydenta Federacji Rosyjskiej i aktualnego wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, opublikowano oburzający wpis. Polityczny sprzymierzeniec Władimira Putina wspomniał w nim m.in. o Gruzji i Kazachstanie. Choć post szybko usunięto, Miedwiediew nie przeprosił za zawarte w nim słowa oraz nie powiadomił osobiście o przyczynach pojawienia się publikacji.

Miedwiediew chce zająć całą Gruzję? "Taki kraj nie istniał"
Dmitrij Miedwiediew (via Getty Images, Mikhail Svetlov)

Prowokacyjny wpis w mediach społecznościowych Dmitrija Miedwiediewa

Po wyzwoleniu Kijowa i wszystkich terytoriów Małej Rusi od band nacjonalistycznych, głoszących wymyśloną przez siebie "ukraińskość", Rosja ponownie się zjednoczy - miał napisać Dmitrij Miedwiediew w mediach społecznościowych. To jednak nie koniec jego wywodu. - Potem, pod jedną ręką Moskwy, dowodzonej przez Słowian, wyruszymy na kolejną kampanię na rzecz przywrócenia granic naszej Ojczyzny, która jak wiecie, nigdzie się nie kończy - dodał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Jak podaje "Ukraińska Prawda", Dmitrij Miedwiediew niemal natychmiast usunął wpis z profilu na portalu VKontakte, ale dotąd nie pojawiły się żadne przeprosiny czy doniesienia o potencjalnym włamaniu na konto ze strony samego rosyjskiego polityka. Po 10 godzinach o rzekomym ataku hakerskim poinformował tylko jego asystent. Nie zostało to jednak potwierdzone, a ostry wpis Miedwiediewa poszedł w świat.

Warto zaznaczyć, że w obszernym poście wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej stwierdzono, iż do 1801 roku "taki kraj jak Gruzja nie istniał". Jak dodano na profilu Miedwiediewa, kraj ten wykształcił się tylko w granicach Imperium Rosyjskiego, dlatego "Osetia Północna i Południowa, Abchazja oraz pozostałe terytoria Gruzji mogą być zjednoczone wyłącznie jako część jednego państwa z Rosją".

Co więcej, w poście wspomniano także o Kazachstanie. Nazwano go "sztucznym państwem". Miedwiediew miał również oskarżyć Kazachów o ludobójstwo na Rosjanach.

Należy zaznaczyć, że niemal wszystko, co opublikowano na koncie Miedwiediewa, jest kłamstwem. Zafałszowane informacje o przeszłości Kazachów i Gruzinów doskonale wpisują się jednak w kremlowską propagandę, którą od miesięcy coraz chętniej powiela były prezydent Rosji.

Na łamach portalu o2.pl informowaliśmy wcześniej, że Władimir Putin może mieć w zamiarze przejęcie kawałka ziemi w separatystycznym regionie na północy Gruzji. Samozwańczy prezydent nieuznawanej Abchazji przekonywał do tego pomysłu, powołując się na umowę z 1995 roku.

Zobacz także: Ekspert ocenia wystąpienie Putina. "Bezradność było widać"
Autor: PTA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić