Miedwiediew o wojnie: To tragedia z udziałem naszych ludzi

Dmitrij Miedwiediew znów zamanifestował swoją lojalność wobec Władimira Putina na Telegramie. Tym razem były rosyjski prezydent, powszechnie podejrzewany o regularne do butelki, pokusił się o analizę wojny w Ukrainie. Jego zdaniem konflikt może trwać latami, a "Zachód jest skazany na porażkę".

Deputy head of Russia's Security Council and chairman of the United Russia party, Dmitry Medvedev during his meets with President of the Republic of Abkhazia Aslan Bzhania and President of the Republic of South Ossetia Alan Gagloev in Moscow, Russia, 25 August 2023. EPA/VALERY SHARIFULIN / SPUTNIK / GOVERNMENT PRESS SERVICE POOL Dostawca: PAP/EPA.Swoimi "analizami" Dmitrij Miedwiediew nie zdobywa sobie przychylności
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/VALERY SHARIFULIN / SPUTNIK / GOVERNMENT PRESS SERVICE POOL

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Jak twierdzą niezależni rosyjscy dziennikarze - jak ci piszący dla Meduzy czy Gulagu.net - były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nie stroni od alkoholu i odsunął się nieco w cień na szczytach władzy na Kremlu. Władimir Putin ma lepszych od niego doradców, a Miedwiediew skupił się na szokowaniu swoimi wpisami.

Po 1,5 roku wojny w Ukrainie jego słowa i jego idee coraz mniej szokują. Wydaje się, że polityk postawił na taki przekaz, by wzmacniać rosyjską propagandę i pomóc w wojnie ideologicznej, a przy okazji pokazać, że nadal jest wierny wobec Władimira Putina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 24.08, godzina 11:50

Miedwiediew wie swoje. Zachód rzekomo zapomniał o własnych obywatelach, szkoli ukraińskie wojsko i wspiera jej gospodarkę, utrzymuje wobec Moskwy "szalone sankcje", ale zdaniem Rosjanina to na nic. "To nie pomoże" - pisze były prezydent. I ma szereg argumentów, które jego zdaniem przemawiają za sukcesem Rosjan.

Wojna prędzej czy później staje się nudna, kosztowna i nieistotna - prognozuje Dmitrij Miedwiediew.

Polityk liczy na to, że wsparcie dla Ukrainy na Zachodzie osłabnie i Rosja to wykorzysta. Jednak rodacy wojnę odczuwają na własnej skórze, co Miedwiediew przyznał bez ogródek. - To tragedia z udziałem naszych ludzi. To konflikt egzystencjalny. Wojna o samozachowanie. Albo my, albo oni - napisał na Telegramie.

Tak propaganda Kremla przeniosła akcent "specjalnej operacji wojskowej" w Kijowie na wojnę o przyszłość Rosji. I wprost nawołuje do ludobójstwa "bratniego" do niedawna narodu.

Należy go zrównać z ziemią. A raczej tak, żeby nie pozostał po nim nawet popiół. Aby Ukraina w żadnym wypadku nie mogła się odrodzić - napisał.

Na Kremlu liczą też, że władze zachodnie się zmienią i stracą zapał do wspierania Ukrainy. - Ich elity się zmęczą i będą błagać o negocjacje i zamrożenie konfliktu. Jakakolwiek kontrofensywa zostanie wyczerpana - zarzeka się Miedwiediew i obiecuje Ukrainie zagładę, bo jego zdaniem ten kraj musi być "całkowicie zdemontowany".

Dmitrij Miedwiediew uważa, że Rosjanie wojnę i tak wygrają. Nie mają zresztą innego wyjścia. - Jeśli zajmie to lata, a nawet dziesięciolecia, niech tak będzie. Nie mamy wyboru: albo zniszczymy ich wrogi reżim polityczny, albo Zachód ostatecznie zniszczy Rosję. W takim przypadku zginie wraz z nami - zapowiedział.

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało