Miesiąc od tragedii w Krakowie. Zobaczcie, co zastaliśmy na miejscu

15 sierpnia mija miesiąc od głośnego wypadku w centrum Krakowa. Czterech młodych mężczyzn po rajdzie ulicami miasta, zginęło w pobliżu mostu Dębnickiego. Jak się okazało, za kierownicą siedział Patryk P., syn celebrytki i gwiazdy telewizyjnej. W miejscu tragedii nie ma już kwiatów i zniczy, za to zastaliśmy obrazek, którego nikt się nie spodziewał.

Miesiąc po tragicznym wypadku w Krakowie nie ma już żadnego śladuMiesiąc po tragicznym wypadku w Krakowie nie ma już żadnego śladu
Źródło zdjęć: © o2 | Krzysztof Gaweł
Krzysztof Gaweł

Miesiąc temu cała Polska żyła tragedią, do której doszło w samym centrum Krakowa. Rajd ulicami miasta, cztery ofiary, kilka zagadkowych kwestii i syn telewizyjnej gwiazdy, który zginął wraz ze swoimi kolegami.

Policyjny komunikat po nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku brzmiał sucho i dość oficjalnie. "Policjanci z prokuratorem prowadzili oględziny na miejscu wypadku drogowego w Krakowie, w którym zginęły 4 osoby - mieszkańcy powiatu wielickiego. Śledztwo wyjaśni przyczyny tego tragicznego zdarzenia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Centrum Przesiadkowe czy imprezowe? Mieszkańcy Bierunia mają dosyć

Jak wyglądało tragiczne zdarzenie sprzed miesiąca? Wszystko działo się około godz. 3 w nocy.

"Kierujący renault megane jadący aleją Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego stracił nagle panowanie nad pojazdem, potrącił słupki zawężające jezdnię, przejechał przez skrzyżowanie w lewą stronę uderzając w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę dla pieszych" - przekazała policja.

Okazało, że to dopiero początek spektaklu, który rozegrał się w mediach. Śledczy ustalili, że żółty samochód pędził ulicami z niebywałą prędkością. Potem pojawiło się nagranie, które do sieci wrzuciły władze miasta Krakowa. Widać na nim, co dzieje się z autem tuż przed wypadkiem. Pojawia się tajemniczy pieszy.

Gdy ludzie zaczęli się spierać, czy to on sprawił, że auto wpadło w poślizg i rozbiło się o mur przeciwpowodziowy, pojawiły się wyniki sekcji zwłok ofiar oraz badań toksykologicznych. Te wyjaśniły niemal wszystko, bo prowadzący megane Patryk był pod wpływem alkoholu. Miał 2,3 promila alkoholu we krwi, był pijany.

Na miejscu zdarzenia straż pożarna zdążyła posprzątać wrak i jego odłamki, a ludzie zaczęli przynosić znicze i kwiaty, ustawiając je na murku oraz u jego stóp.

Dziś, gdy mija miesiąc od tragedii, po wypadku w zasadzie nie ma już śladów. Zniknęły znicze i kwiaty, niemal niewidoczne są już żółte ślady pozostawione przez renault na chodniku.

Na murze, w który uderzyło żółte renault megane, zostały jeszcze ślady parafiny
Na murze, w który uderzyło żółte renault megane, zostały jeszcze ślady parafiny © o2 | Krzysztof Gaweł

Wczesnym rankiem 15 sierpnia napotkaliśmy za to na miejscu... grupkę młodych ludzi raczących się alkoholem. To bardzo popularne miejsce, z widokiem na Wawel i bulwary wiślane. W okolicy niemal przez całą dobę można spotkać turystów. Ale impreza w miejscu, gdzie dopiero stały znicze?

Gdy zagadnęliśmy imprezowiczów o to, czy wiedzą, w jakim bawią się miejscu, zaprzeczali. Jednak po chwili okazało się, że doskonale zdają sobie z tego sprawę, a ich obecność tutaj nie jest przypadkowa. Ba, można odnieść wrażenie, że wybrali to miejsce celowo.

Tak dziś wygląda miejsce tragedii, którą przed miesiącem żyła cała Polska
Tak dziś wygląda miejsce tragedii, którą przed miesiącem żyła cała Polska © o2 | Krzysztof Gaweł

- Zobacz, widać pewnie gdzieś ślady krwi - "żartuje" jedna z dziewczyn.

Co pan tutaj robi? Po co te wszystkie zdjęcia? Chodzi o ten wypadek, prawda? - interesują się nami. Ale tylko na chwilę.
Okolice miejsca zdarzenia wyglądają zupełnie zwyczajnie, rozciąga się stąd widok na Wawel
Okolice miejsca zdarzenia wyglądają zupełnie zwyczajnie, rozciąga się stąd widok na Wawel © o2 | Krzysztof Gaweł

Mur przeciwpowodziowy, na którym znaleźliśmy jeszcze ślady parafiny (znicze usunięto), wymaga naprawy. Miasto Kraków na razie zabezpieczyło go prowizorycznie, widać łaty i uzupełnienia zniszczonych fragmentów. Nadaje się jednak do remontu i władze miasta chcą odszkodowania od Sylwii Peretti. Na razie straty oszacowano na 150 tysięcy złotych.

W okolicy nadal trwa remont Alei Trzech Wieszczów, którą pędził Patryk. Nie znaleziono nadal pieszego, który przestraszył się samochodu i był świadkiem zdarzenia. Wszystkie ofiary zostały już pochowane, a rodziny opłakują stratę bliskich. Gwiazda "Królowych życia" - jak przekazał menedżer - jest w "ciężkim stanie emocjonalnym".

Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska © o2.pl | Krzysztof Gaweł
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska © o2.pl | Krzysztof Gaweł
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska © o2.pl | Krzysztof Gaweł
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska
Tak wygląda dziś miejsce tragicznego wypadku w Krakowie, którym przed miesiącem żyła cała Polska © o2.pl | Krzysztof Gaweł
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi