Mieszkańcy Krakowa żyją w strachu. Wataha opanowała okolice

Na krakowskim osiedlu Ruczaj dziki stały się nieodłącznym elementem krajobrazu, pojawiając się regularnie w okolicach stawów. Jak informuje "Gazeta Krakowska" problem z dzikami staje się coraz bardziej uciążliwy. Mieszkańcy są zaniepokojeni i obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

Wataha dzików opanowała Ruczaj  Wataha dzików opanowała Ruczaj
Źródło zdjęć: © Pexels
Malwina Witkowska

Na krakowskim osiedlu Ruczaj dziki stały się nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu. Jak informuje "Gazeta Krakowska", całe watahy dzików regularnie pojawiają się w okolicach stawów, nie bojąc się ani ludzi, ani przejeżdżających samochodów. Mieszkańcy tej części miasta są coraz bardziej zaniepokojeni, obawiając się o swoje bezpieczeństwo oraz bezpieczeństwo swoich zwierząt.

Problem obecności dzików na Ruczaju jest coraz poważniejszy. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali ten problem radnym Dzielnicy VIII Dębniki, apelując o podjęcie skutecznych działań. Pomimo tych apeli oraz prośby skierowanej do prezydenta Krakowa, sytuacja wciąż nie ulega poprawie. Dziki coraz częściej pojawiają się na chodnikach, trawnikach, a ich obecność staje się coraz bardziej uciążliwa i niepokojąca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Niedoceniane zakątki Niemiec. "Jest tyle pięknych miejsc do zobaczenia"

Dziki opanowały Kraków. Mieszkańcy bezradni

Na terenie kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego ustawiono odłownię, jednak próby relokacji dzików poza miasto nie przynoszą długofalowych rezultatów. Jak informuje "Gazeta Krakowska", zwierzęta, mimo usunięcia ich z osiedli, szybko wracają, co potwierdzają mieszkańcy, którzy widują dziki zarówno w dzień, jak i w nocy.

Radni Dzielnicy VIII apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności. Zdecydowanie zalecają, by nie dokarmiać dzików, zabezpieczać śmietniki przed dostępem zwierząt oraz trzymać psy na smyczy, szczególnie podczas spacerów. Mimo tych zaleceń problem wciąż narasta, a mieszkańcy czują się bezradni wobec tej sytuacji.

Pogotowie interwencyjne ds. dzikich zwierząt oraz Polski Związek Łowiecki podejmują działania w reakcji na zgłoszenia, jednak efekty ich pracy wciąż nie są wystarczająco zadowalające. Jak podkreśla "Gazeta Krakowska", mieszkańcy Ruczaju wciąż czekają na skuteczne rozwiązanie tego coraz bardziej uciążliwego problemu.

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową