Minister przyłapany z kochanką. Fala krytyki za "złamanie obostrzeń"
Kamery monitoringu przyłapały brytyjskiego ministra zdrowia całującego się z pracownicą swojego resortu. Obaj są w związkach małżeńskich. Opozycja potępia zachowania urzędnika, ale nie za zdradę, tylko za złamanie obostrzeń COVID-owych, które wówczas były na Wyspach bardzo poważne.
Do zdarzenia doszło jeszcze 6 maja tego roku, natomiast nagrania z kamer monitoringu w ministerstwie zdrowia wyszły na jaw prawie 2 miesiące później. Na filmiku widać, jak szef tego resortu Matt Hancock całuje i obejmuje swoją współpracownicę - Gigi Coladangelo. Nagranie upublicznił brytyjski dziennik "The Sun".
Najwięcej kontrowersji wzbudza nie fakt zdrady małżeńskiej, lecz okres, w którym filmik został zarejestrowany. Na początku maja w Wielkiej Brytanii obowiązywały ostre restrykcje, które nie pozwalały na bliski kontakt z osobami spoza swoich gospodarstw domowych, oznacza to, że minister i jego współpracownica mieli trzymać się dystansu społecznego.
Brutalne pobicie. Wszystko nagrywali telefonem
Minister przeprasza
Krytyka opozycji pod adresem ministra Hancocka skupia się właśnie na złamaniu obostrzeń. Kiedy sprawa wyszła na jaw, Matt Hancock w specjalnym oświadczeniu przyznał, że naruszył obostrzenia i przeprosił za to Brytyjczyków. "Zawiodłem was i jest mi bardzo przykro" - przyznał Hancock.
To nie jedyna przyczyna, dla której opozycja żąda dymisji szefa resortu zdrowia. Sky News ujawnił, że firma brata współpracownicy ministra wygrywała liczne przetargi w brytyjskim odpowiedniku NFZ. "On ustalił zasady. I on je złamał. Musi odejść. Jeśli tego nie zrobi, premier powinien go wyrzucić" - stwierdziła Anneliese Dodds z Partii Pracy.
Czytaj także: Nie zaszczepiłeś się na COVID-19? Będą dzwonić
Czytaj także: Ronaldo nie lubi Coca-Coli? Pokazali mu stare wideo
"Uważamy sprawę za zamkniętą"
Downing Street oświadczyło w piątek, że akceptuje przeprosiny Hancocka i "uważa sprawę za zamkniętą". Hancocka broni także była minister Edwina Currie, która w latach 80. miała romans z byłym premierem Johnem Majorem.
Życie prywatne powinno pozostać prywatne. Nie możemy oczekiwać, że ministrowie będą się zachowywali perfekcyjnie pod każdym względem - powiedziała w rozmowie z Times Radio.
Z decyzją rządu nie zgadza się większość Brytyjczyków. W przeprowadzonym w ostatnim tygodniu sondażu ponad 58 proc. mieszkańców Wysp uważa, że minister zdrowia powinien podać się do dymisji, a ponad 25 proc. wspiera Hancocka.