Mobbing w szkole w Sępólnie Krajeńskim? "Ja ich wykończę"

9

Poniżanie, zastraszanie, ośmieszanie, nierówne traktowanie pracowników – lista zarzutów wobec dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1 w Sępólnie Krajeńskim jest długa. – Mobbing w placówce stosowany jest od lat – twierdzą niektórzy pracownicy szkoły i – mimo umorzenia sprawy przez prokuraturę – nadal proszą o pomoc. Sprawą zajmuje się Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy.

Mobbing w szkole w Sępólnie Krajeńskim? "Ja ich wykończę"
Oskarżenia o mobbing powtarzają się od lat (Pixabay, Superbelfrzy)

W 2022 do burmistrza Sępólna Krajeńskiego złożono oficjalną skargę na dyrektora, zastępcę i sekretarza SP nr 1, dotyczącą stosowania mobbingu. Padły wówczas poważne oskarżenia, a pracownicy placówki, którzy zdecydowali się przerwać milczenie, mieli nadzieję, że wobec wspomnianych osób zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje. Stało się jednak inaczej.

Jak informuje "Gazeta Pomorska", ani organy ścigania, ani instytucje kontrolne, jak dotąd, nie dopatrzyły się mobbingu, co – zdaniem pracowników szkoły – jeszcze bardziej ośmieliło kierownictwo placówki.

Panie, o których mowa, poczuły jeszcze większą pewność siebie i satysfakcję, że dalej mogą sprawować swoje funkcje – przekonują zrezygnowani pracownicy w liście, którego fragmenty przytacza "Gazeta Pomorska".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co wstrząsnęło wiceministrem? Ujawnia co znalazł w ministerstwie

"Ja ich wykończę"

Nauczyciele nadal piszą listy i skargi, w których pojawiają się te same zarzuty, dotyczące tych samych osób. Mowa m.in. o poniżaniu, ośmieszaniu, zastraszaniu, nieuzasadnionym krytykowaniu wykonywanej pracy, nierównym traktowaniu pracowników i kontrowersyjnym przyznawaniu nagród.

Do eskalacji przemocy miało dojść po powołaniu obecnej wicedyrektorki szkoły.

Mobbing w placówce stosowany jest od lat. Często byłam świadkiem nieakceptowanych praktyk ze strony pani dyrektor, słyszałam niewybredne komentarze kierowane do innych pracowników, słowa pełne nienawiści, jadu. Czynów, które miały zawsze jeden cel: "Ja ją/jego wykończę". Jeżeli ktoś stał się niewygodny, to trzeba zrobić wszystko, aby się go pozbyć – mówi jedna z pracownic, cytowana przez "GP".

– Jestem na skraju wyczerpania, bo większość naszego grona, tak jak ja, czuje strach i ogromny lęk – przekonuje sfrustrowana kobieta.

Z wypowiedzi pracowników placówki wynika, że nie wszyscy mają powody do narzekań. W szkole ma dochodzić do faworyzowania grupy nauczycieli i tylko "gorsza" grupa "nieustannie czuje oddech pani dyrektor na swoich plecach". W efekcie z pracy mają rezygnować wieloletni pracownicy, oddani szkole i dzieciom.

Kuratorium prowadzi kontrolę

Sprawa ma ciąg dalszy, ponieważ w lutym bieżącego roku złożono dwie anonimowe skargi na dyrektora SP nr 1 i jej zastępcę.

Czynności wyjaśniające w tych sprawach prowadzi aktualnie komisja skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej. Kontrolę doraźną w sprawie odrębnej skargi złożonej do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego prowadzi obecnie Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy – wyjaśnił burmistrz Sępólna Krajeńskiego.
Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić