Mołdawia. PAS utrzymuje władzę. Eksperci wskazują, co zadziałało
Partia Działania i Solidarności (PAS) zachowuje większość w mołdawskim parlamencie. Według analityka i byłego dyplomaty Alexeia Tulbure "zadziałała alarmistyczna taktyka", czyli ostrzeżenia partii władzy przed siłami prorosyjskimi i możliwym zejściem z kursu na UE.
Najważniejsze informacje
- PAS zdobyła ponad 50 proc. głosów i utrzymała samodzielną większość.
- Prorosyjski blok BEP uzyskał 24 proc., poniżej oczekiwań.
- Frekwencja wyborcza przekroczyła 52 proc.
W niedzielnych wyborach parlamentarnych w Mołdawii proeuropejska Partia Działania i Solidarności (PAS) zdobyła ponad połowę głosów. Według oficjalnych danych po przeliczeniu niemal wszystkich głosów, PAS uzyskała 50,03 proc. poparcia. To pozwala partii rządzić samodzielnie, bez konieczności tworzenia koalicji.
Alarmistyczna taktyka okazała się skuteczna – ocenił na łamach tego portalu Alexei Tulbure, były dyplomata i ambasador Mołdawii w ONZ i Radzie Europy.
Jak wskazują eksperci, politykom PAS udało się zmobilizować nie tylko swój elektorat, ale także wyborców niezdecydowanych, których w sondażach było bardzo dużo. Prorosyjski Patriotyczny Blok Wyborczy (BEP), kierowany przez Igora Dodona, zdobył ponad 24 proc. głosów. Wynik ten jest niższy od prognoz, a zapowiadane przez Dodona protesty nie wydają się mieć dużego zasięgu. Pozostałe ugrupowania, w tym blok Alternatywa burmistrza Kiszyniowa Iona Cebana, uzyskały znacznie mniejsze poparcie.
Rozszerzenie UE. Jakie kraje powinny dołączyć? Ekspert wskazał dwa państwa
Nowe siły w parlamencie i efekt TikToka
Wśród niespodzianek znalazło się wejście do parlamentu partii Demokracja w Domu (PPDA) Vasile Costiuca, która prowadziła intensywną kampanię w mediach społecznościowych. Media określają ten sukces jako "efekt TikToka". Do parlamentu dostała się także Nasza Partia Renato Usatego, co jest jej pierwszym takim sukcesem od lat.
"Nie ma alternatywy dla polityki proeuropejskiej" – pisze portal Newsmaker.md, podsumowując wnioski z wyborów. Te słowa można odczytać na dwa sposoby: jako wyraz społecznego poparcia dla integracji z Unią Europejską, ale też jako sygnał o politycznej samotności proeuropejskiego obozu w Mołdawii. Obecnie jedynie partia PAS ma realne szanse na wejście do parlamentu – inne ugrupowania o podobnej orientacji, mimo udziału w wyborach, nie zdołały zbliżyć się do progu wyborczego.