Monety z PRL. Za niektóre z nich kolekcjonerzy są gotowi płacić krocie

Monety z PRL-u, choć już dawno wyszły z obiegu, mogą być warte więcej, niż może wskazywać ich nominał. Warto uważnie przejrzeć szuflady i poszukać okazów, za które kolekcjonerzy gotowi są zapłacić naprawdę sporo. Na co zwracać uwagę?

Monety z PRL mogą być warte krocie. Monety z PRL mogą być warte krocie.
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Wajs-Wiejacka

Zapewne wielu z nas wciąż jeszcze ma w swoich domach monety z okresu PRL. Choć zdecydowana większość z nich ma głównie wartość historyczną, to mogą znajdować się wśród nich prawdziwe perełki, za które kolekcjonerzy są gotowi sporo zapłacić. Jak przypomina portal gs24.pl tym, o tym, ile dana moneta lub banknot jest wart, zależy od wielu czynników.

Wpływ na jej wartość ma nie tylko stan jej zachowania, ale także ilość egzemplarzy, jakie pojawiły się na rynku. Wielu kolekcjonerów szuka także monet z defektami menniczymi, które czynią monetę wyjątkową. Jedną z monet, której poszukują kolekcjonerzy, jest moneta o nominale 1 zł wybita w 1957 roku. Choć została ona wydana w nakładzie sięgającym 58,5 miliona egzemplarzy, do teraz zachowało się ich stosunkowo niewiele.

Winne są temu zarówno stosunkowo mała trwałość aluminium, z którego została wykonana, jak i fakt, że po wycofaniu jej z obiegu większość została przetopiona. Dlatego część kolekcjonerów jest w stanie zapłacić za nią nawet 2000 zł, o ile jej stan będzie dobry. Te gorzej zachowane mogą być warte zaledwie kilkanaście złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nad morzem już się zaczęło. Korki, tłumy na peronach. "Masakra"

Wysoka cena za 10 groszówkę

Jedną z bardziej pożądanych monet z okresu PRL jest moneta o nominalne 10 gr. Choć została wybita w ilości 80 mln sztuk, dziś trudno ją spotkać. Na jednej z aukcji za monetę o tym nominale kolekcjoner zapłacił 33 tys. zł.

Co wyjątkowego miała w sobie ta konkretna 10-groszówka? Okazuje się, że o jej wartości zdecydowało nie to, co miała, ale czego jej brakowało. Na monecie zabrakło bowiem znaku mennicy, w której została wybita. Jak wskazują eksperci, 10-groszówka z 1973 roku bez znaku mennicy jest najrzadszą monetą z okresu PRL i to mimo sporej ilości wybitych egzemplarzy.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Instruktor nagrany. Afera na Mazowszu. Wideo
Instruktor nagrany. Afera na Mazowszu. Wideo
To nie fotomontaż. Całe stado. Leśnicy pokazali niezwykłe nagranie
To nie fotomontaż. Całe stado. Leśnicy pokazali niezwykłe nagranie
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę