Morderstwo i porwanie dziecka w Pabianicach. Nowe fakty
Policja zatrzymała dwóch 20-latków, którzy prawdopodobnie stoją za zbrodnią, do której doszło dziś w Pabianicach. Mężczyzna zaatakował swoją partnerkę, a następnie uciekł z 9-miesięcznym dzieckiem. Kobieta mimo reanimacji zmarła.
Zatrzymano dwóch 20-latków, którzy mogą mieć związek ze zbrodnią, do której doszło dziś w Pabianicach. Policja poinformowała, że byli znajomymi ofiary. Wciąż typowane są kolejne osoby, które mogą mieć na ten temat informacje.
Zabił dziewczynę i porwał jej dziecko
Do tragicznych wydarzeń doszło około godziny 13:00 w mieszkaniu na pabianickim osiedlu Piaski - informuje rmf 24. Mężczyzna zaatakował nożem swoją 20-letnią partnerkę i zabrał jej 9-miesięczną. Następnie uciekł samochodem w nieznanym kierunku.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
W mieszkaniu przebywała 7-letnia siostra zaatakowanej kobiety. Powiadomiła o wszystkim matkę.
Mimo reanimacji 20-latka zmarła. Jej 9-miesięczna córka została odnaleziona wkrótce po porwaniu. Okazało się, że 20-latek zostawił ją w pabianickim oknie życia.
Jak wyjaśniła Joanna Kącka z łódzkiej policji, w najbliższym czasie w sądzie odbyć się rozprawa dotycząca ustalenia ojcostwa niemowlęcia. Obaj zatrzymani mężczyźni mieli brać w niej udział.