MPK domaga się wpłaty 1000 złotych. "Picasso" zniszczył siedzenia w autobusie

16

Zniszczył siedzenia w miejskim autobusie bazgrząc po nich sprejem, teraz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Świdnicy domaga się od niego wpłaty tysiąca złotych na schronisko dla bezdomnych zwierząt. "Po 24 godzinach stawka darowizny rośnie do 1500 złotych" - ostrzegają pracownicy MPK i grożą ujawnieniem wizerunku sprawcy. Kim jest lokalny "Picasso"?

MPK domaga się wpłaty 1000 złotych. "Picasso" zniszczył siedzenia w autobusie
Grafficiarz grasuje po świdnickich autobusach, MPK chce odszkodowania (Facebook)

Jak wynika z postu opublikowanego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Świdnicy, to nie pierwszy przypadek, kiedy miejski "Picasso" niszczy wyposażenie autobusu przy użyciu spreju.

"Kolejne akty wandalizmu w naszym najnowszym autobusie. Dziś niebieska farba olejna, nieco wcześniej żółta. Nie ma w słowniku cywilizowanego człowieka słów na określenie takiego zachowania" - skarżą się pracownicy MPK i na dowód pokazują zdjęcia krzeseł wymalowanych farbą.

I choć wpłata pieniędzy na schronisko dla bezdomnych zwierząt wydaje się szczytną i słuszną ideą, nie wszystkim pomysł Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w dolnośląskim miasteczku przypadł do gustu. Dlaczego?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ku przestrodze". Wrocławskie MPK upubliczniło nagranie kobiety wbiegającej pod tramwaj
Nie popieram tego co zrobił ten "Picasso". Ale to brzmi jak wymuszenie okupu - zauważa jeden z komentujących.

Ale zdania są podzielone. "Jest to świetny sposób aby głośno i dobitnie wskazać, że wandalizm jest nieakceptowany. Dzięki temu jest szansa, że inny "artysta" nie wpadnie na podobny genialny pomysł, bo będzie miał świadomość jak łatwo zostanie namierzony i napiętnowany" - zauważa ktoś inny.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Okazuje się jednak, że MPK w Świdnicy nie rzuca słów na wiatr i już kolejnego dnia opublikowało zdjęcia z monitoringu z zasłoniętą twarzą sprawcy.

Zdjęcia sprawcy w kurtce Nike z kapturem zamieszczamy dla utwierdzenia wandala a może jego rodziny, bliskich, "kibiców" w grozie sytuacji w jakiej się znalazł oraz w tym, że nie blefujemy Jeśli jutro nie dostaniemy potwierdzenia wpłaty, wysokiej jakości nagranie wandala i tego co robił w autobusie trafi w piątek do Policji - zapewniają.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić