"Myślą, że są nieśmiertelni". Bardzo gorzkie słowa ratownika

3

Słoneczna pogoda i wysokie temperatury sprzyjają kąpielom w rzekach, stawach oraz w morzu. Polacy chętnie korzystają z każdej okazji, by nieco się ochłodzić. Warto jednak pamiętać o tym, że tego typu rozrywka może być szalenie niebezpieczna, szczególnie po alkoholu. – Niestety turystom na wczasach wydaje się, że są nieśmiertelni – ocenia w rozmowie z "Faktem" ratownik Artur Kostanowicz.

"Myślą, że są nieśmiertelni". Bardzo gorzkie słowa ratownika
Ratownicy ostrzegają, że beztroska kąpiel w morzu może mieć tragiczne skutki (Pixabay)

Bilans tegorocznych wakacji jest druzgocący. W ciągu ostatnich kilku tygodni, woda zabrała życie 118 osobom. Główną przyczyną utonięć jest kąpiel po alkoholu czy na niestrzeżonym kąpielisku. Nie brakuje jednak także osób, które po prostu przeceniają swoje możliwości.

Kąpiel w falach to chyba największe niebezpieczeństwo dla wypoczywających nad Bałtykiem turystów – podkreśla w rozmowie z "Faktem" 24-letni Artur Kostanowicz, ratownik pracujący w Ustroniu Morskim.

Kąpią się mimo czerwonej flagi. Uciekają na niestrzeżone kąpieliska

Brawura, głupota, a może jedno i drugie? Okazuje się, że zachowanie turystów trudno czasem nawet sklasyfikować. Spragnieni wrażeń urlopowicze często uważają, że wiedzą lepiej niż ratownicy.

Osób na wczasach nie przekonuje nawet czerwona flaga, zabraniająca kąpieli. Turyści z dziećmi wybierają wtedy kąpiel tuż obok strzeżonej plaży, gdzie ratownicy nie mogą im tego zabronić.

Trudno nam zrozumieć taką beztroskę. To właśnie w takie dni, gdy świeci słońce, jest ciepła woda i są duże fale dochodzi do największych tragedii – podkreśla ratownik, cytowany przez "Fakt".

"Zmieniają zdanie, dopiero gdy dochodzi do tragedii"

Wielu turystów bardzo nieodpowiedzialnie podchodzi także do otrzymywanych komunikatów. Pomimo faktu, że ratownicy przemieszczają się po plaży z megafonami, mało kto się interesuje tym, co mają do powiedzenia. – Przecież stoję na brzegu i obserwuje moje wnuczki. One są grzeczne i z pewnością nic się im nie stanie – tłumaczy się oburzony dziadek, któremu zwracają uwagę ratownicy.

Taka postawa to niemalże klasyka. (…) Ludzie zmieniają zdanie, dopiero gdy dochodzi do tragedii i trzeba ich wyciągać z morza. Niestety turystom na wczasach wydaje się, że są nieśmiertelni – mówi ratownik, który zdołał wyciągnąć już z morza kilka topiących się osób.

Warto pamiętać, że kuszące turystów fale powodują silny prąd wsteczny. Może on w mgnieniu oka porwać nieświadomą niczego osobę na głębiny. Aby bezpiecznie bawić się na urlopie, należy zawsze słuchać się poleceń ratowników i zwracać uwagę na nadawane przez nich komunikaty.

Obejrzyj także: Tragedia nad Bałtykiem. Akcja poszukiwawcza w Ustce

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić