Na pokład weszła policja. Izba wytrzeźwień zamiast wczasów w Egipcie

58

Dwóch 40-latków postanowiło umilić sobie podróż do Egiptu, kupując alkohol i pijąc go na pokładzie samolotu. Jeden z nich był w tak fatalnym stanie, że z maszyny musiała zabrać go policja. W izbie wytrzeźwień okazało się, że ma 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Drugi z mężczyzn otrzymał mandat.

Na pokład weszła policja. Izba wytrzeźwień zamiast wczasów w Egipcie
Izba wytrzeźwień zamiast wczasów w Egipcie. Wszystko przez alkohol (Pixabay)

Do zdarzenia doszło w sobotę 14 stycznia w Poznaniu. Dwóch mężczyzn, aby umilić sobie ponad 4-godzinny lot do Egiptu, zakupiło na strefie bezcłowej alkohol. Kiedy pasażerowie zajmowali miejsca, kapitan samolotu zgłosił służbom, że 40-latkowie zachowują się głośno, przeklinają, a do tego piją alkohol, który wnieśli na pokład, co jest zabronione. Na miejsce musiała zostać wezwana policja.

Powodem interwencji było dwóch 40-latków, którzy jak wskazał kapitan, zachowywali się głośno, używali wulgarnych słów oraz spożywali wniesiony na pokład alkohol. Z uwagi na to, iż jeden z mężczyzn był w stanie upojenia alkoholowego, na miejsce wezwano patrol policji, który przewiózł mężczyznę na izbę wytrzeźwień - poinformowała rzeczniczka prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wielka reforma emerytalna PiS. Zbliża się ważny termin

Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi i zachowywał się agresywnie. Po zbadaniu go alkomatem okazało się, że 40-latek ma 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Do Egiptu nie poleciał również jego kolega, który został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych.

Przez alkohol nie wyleciał do Norwegii

Podobne zdarzenie, także na lotnisku w Poznaniu, miało miejsce na początku stycznia. Funkcjonariusze zostali wezwani do awanturującego się pasażera, który znajdował się na pokładzie samolotu rejsowego lecącego z Poznania do Oslo.

Po wejściu na pokład statku powietrznego kapitan wskazał funkcjonariuszom Zespołu Kontroli Specjalistycznych 57-letniego mężczyznę, który nie stosował się do poleceń wydawanych przez załogę.

Pasażera wyprowadzono z maszyny i przewieziono do izby wytrzeźwień, gdzie przebadano go alkomatem. Badanie wykazało, że miał 2,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Następnego dnia mężczyzna za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem karnym w wysokości 500 zł.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić