aktualizacja 

Nad Zalewem Zegrzyńskim byli Rosjanie. "Zniszczyli wszystko"

Dwa hotele, dwie wille i osiem domków letniskowych. Tak zagospodarowana jest działka w Skubiance nad Zalewem Zegrzyńskim, którą od lat 80. dzierżawiła najpierw ambasada radziecka, a następnie rosyjska. Umowę wypowiedziano zaraz po agresji Rosji na Ukrainę. Jednak dopiero teraz fizycznie odzyskano budynki.

Nad Zalewem Zegrzyńskim byli Rosjanie. "Zniszczyli wszystko"
Ośrodek w Skubiance jest w opłakanym stanie (Twitter)

Pierwotnie umowa dzierżawy miała obowiązywać do 2025 roku. Jednak Lasy Państwowe zażądały jej wypowiedzenia w lutym b.r. Mimo wypowiedzenia umowy, strona rosyjska nie chciała oddać terenu. Sprawa trafiła do sądu. 2 listopada na teren wkroczyli leśnicy.

Straż Leśna wkroczyła dziś na teren ośrodka w Skubiance nad Zegrzem, dzierżawionym od @LPanstwowe przez rosyjską ambasadę. Po wybuchu wojny wypowiedzieliśmy im umowę. Ośrodek jest całkowicie zdewastowany. Rosjanie zniszczyli wszystko, powyrywane są nawet kable ze ścian - napisał na Twitterze Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie już od kilku miesięcy nie uiszczali opłat za dzierżawę. Zadłużenie wzrosło do 40 tys. zł. Tłumaczyli, że przelewy były nadawane z konta ambasady. A to, zgodnie z założonymi sankcjami, zostało zamrożone. Umowę stronie rosyjskiej miała jakiś czas temu wypowiedzieć także firma ochroniarska.

Czas na inwentaryzację

Polskie służby przystąpiły do inwentaryzacji wszystkich obiektów, choć jak wspominał rzecznik Lasów Państwowych, wnętrza są w znacznym stopniu zniszczone. Prace potrwają kilka tygodni. Natomiast do końca roku ma zapaść decyzja o tym, co dalej stanie się z tymi obiektami. Mogą zostać zburzone, ale mogą też zostać zaadoptowane na inne cele, jak choćby ośrodek dla uchodźców z Ukrainy.

Zobacz także: OPUSZCZONY OŚRODEK WYPOCZYNKOWY AMBASADY ROSYJSKIEJ

Ośrodek, potocznie zwany Skubianką, był często odwiedzany przez wielbicieli zwiedzania w stylu urbex. Na filmach, jakie zamieszczają w Internecie, wciąż możemy zobaczyć meble, kuchenki, stare książki a czasami nawet telewizor. Wygląda na to, że domki znajdujące się na terenie są w znacznie lepszym stanie od dużych obiektów.

Zobacz także: "To jest wstrząsające". Gen. Bieniek o skali rosyjskich strat
Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić