Nadawali sygnały radio-stop. Były policjant z kolegą skazani

Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał dwóch mężczyzn za nadawanie sygnałów radio-stop, które doprowadziły do zatrzymania pociągów pasażerskich i towarowych. Jeden z oskarżonych to były policjant. Mężczyźni usłyszeli wyroki pozbawienia wolności.

Białostocki sąd skazał dwóch mężczyzn za nadawanie sygnałów radio-stopBiałostocki sąd skazał dwóch mężczyzn za nadawanie sygnałów radio-stop
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Wojciech Wrzesień
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Dwóch mężczyzn skazano za nadawanie sygnałów radio-stop.
  • Wyroki wynoszą dwa lata i półtora roku więzienia.
  • Orzeczenie sądu nie jest prawomocne.

Skazani za zakłócenie ruchu kolejowego

Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wyrok w sprawie dwóch mężczyzn oskarżonych o nadawanie nielegalnych sygnałów radio-stop, które spowodowały zatrzymanie aż 18 pociągów osobowych i towarowych. Sprawa miała poważny wymiar, ponieważ działanie to mogło zagrażać bezpieczeństwu pasażerów i mieniu o dużej wartości.

Oskarżeni, 29-letni były policjant z Białegostoku oraz 24-latek ze Skierniewic, zostali skazani na kary więzienia. Starszy z nich usłyszał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności oraz dodatkowo został ukarany grzywną w wysokości 2,5 tys. zł za nielegalne przetwarzanie danych osobowych. Młodszy z mężczyzn otrzymał karę półtora roku więzienia. Oprócz tego sąd zobowiązał obu do zapłaty świadczeń pieniężnych i nawiązek w łącznej wysokości 10 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

15-latka nie zdążyła przebiec przez ulicę. Zobacz nagranie

Według ustaleń prokuratury, do incydentu doszło 27 sierpnia 2023 roku. Mężczyźni, posługując się sprzętem radiowym, emitowali sygnały radio-stop, które automatycznie uruchamiają system awaryjnego hamowania w pociągach. Zatrzymania miały miejsce m.in. na trasach w rejonie Łap oraz na odcinku Sokółka–Szepietowo w woj. podlaskim.

Działania te poważnie zakłóciły funkcjonowanie regionalnych połączeń kolejowych i - jak wskazała prokuratura - mogły stworzyć realne zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób oraz dla mienia o wielkiej wartości.

Były funkcjonariusz nie przyznał się do winy, natomiast jego współoskarżony przyznał się do nadawania sygnałów, ale zaprzeczył, by jego celem było zatrzymanie pociągów. Obaj domagali się uniewinnienia. Wyrok sądu nie jest jeszcze prawomocny i strony mogą się od niego odwołać.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra