Nagranie z Sejmu. "Absolutny skandal"

32

We wtorek 11 stycznia odbyło się posiedzenie, w trakcie którego posłowie mieli omówić temat afery mailowej. Ostatecznie wszystko trwało zaledwie kilkanaście minut. Powód? Wojciech Skurkiewicz, wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej, uznał za konieczne je zamknąć.

Nagranie z Sejmu. "Absolutny skandal"
Posiedzenie na temat afery mailowej odbyło się we wtorek 11 stycznia (PAP, Rafał Guz)

W trakcie posiedzenia posłowie mieli omówić wątkiem obronności i bezpieczeństwa Polski. Został on poruszonym w mailach, które wyciekły z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – sam Dworczyk ostatecznie nie dotarł na spotkanie.

Afera mailowa. Kłótnia w Sejmie, wiceszef MON zamknął posiedzenie

Nieobecność Michała Dworczyka nie umknęła uwadze Cezarego Tomczyka, posła KO i zarazem przedstawiciela wnioskodawców. Tomczyk wyraził również opinię, że z maili wyłania się obraz zatajania prawdy oraz przygotowywaniu propagandy, a nawet –ustalenie przekazu na walkę z politykami opozycji.

Nasze dzisiejsze spotkanie dotyczy maili ujawnionych w internecie. Dziwię się, że nie ma ministra Dworczyka, ale myślę, że poświęcimy mu odpowiedni kawałek czasu. (...) Po raz pierwszy oficjalnie zajmujemy się kwestią wycieku maili. (...) Z nich wyłania się obraz ukrywania prawdy, propagandy, ustalania przekazu na walkę z opozycją – skomentował sytuację Cezary Tomczyk (Wirtualna Polska).
Zobacz także: Zobacz też: Przełom ws. afery mailowej. Macierewicz "stanie w prawdzie"?

Z Tomczykiem, zdaniem którego w wyniku wycieku maili doszło do zagrożenia bezpieczeństwa kraju, nie zgodził się Wojciech Skurkiewicz. Wiceminister obrony narodowej zarzucił posłowi KO, że w jego przypadku nastąpiło "niezrozumienie obiegu informacji niejawnych".

Być może jest tu ze strony posła Tomczyka pewne niezrozumienie obiegu informacji niejawnych. (...) Nic się w tej kwestii nie zmieniło. (...) Zarzut posła Tomczyka jest absolutnie nieuprawniony i skandaliczny – stwierdził Wojciech Skurkiewicz (Wirtualna Polska).

Ostatecznie Michał Jach, przewodniczący komisji, uznał dyskusję za zakończoną. Poseł Prawa i Sprawiedliwości oficjalnie zamknął posiedzenie, mimo że od rozpoczęcia spotkania minęło zaledwie kilkanaście minut. Ta decyzja wywołała niemałe poruszenie na sali.

Wobec powyższego stwierdzam, że skoro ministerstwo nie uznaje tematu jako możliwego do zaopiniowana, dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Zamykam posiedzenie – stwierdził Michał Jach.
To jest sprzeczne z regulaminem! Ale się boicie! Absolutny skandal! – wykrzykiwali w odpowiedzi posłowie opozycji.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić