Nastolatek podrobił plakietkę Ubera. Powód szokuje

0

Nastolatek z Sydney przykleił fałszywą naklejkę Ubera na swoim samochodzie i udawał, że jest kierowcą. W ten sposób próbował ominąć obostrzenia związane z pandemią. Na TikToku udostępnił instrukcję, jak "oszukać system".

Nastolatek podrobił plakietkę Ubera. Powód szokuje
Nastolatek podrobił plakierkę Ubera (TikTok)

18-letni nastolatek z Sydney nagrał swój "wyczyn" i udostępnił wideo w środę na TikToku. Nagranie zgromadził ponad 150 tys. wyświetleń w ciągu zaledwie 12 godzin. Post został już usunięty.

Podrobił znak Ubera, żeby jeździć po mieście mimo obostrzeń

Na filmie widać, jak nastolatek z Nowej Południowej Walii drukuje w sklepie symbole Ubera, który wcześniej stworzył na swoim laptopie. Następnie zadowolony ze swojego pomysłu umieszcza naklejki na swoim samochodzie.

Działalność miała być próbą ominięcia przepisów, które ograniczają poruszanie się po mieście ze względu na panującą pandemię - jest to jednak oczywiście nielegalne. Nie wiadomo, czy młodzieniec rzeczywiście omijał przepisy, czy tylko pozował w internecie.

Według strony internetowej Uber we wszystkich stanach i terytoriach w Australii kierowcy muszą nosić legalny znak wskazujący, że prowadzą pojazd do transportu pasażerskiego. Jeśli autentyczny znak nie jest odpowiednio wyeksponowany, naliczane są grzywny.

Oszustwa "na Ubera"

W maju mężczyzna z Melbourne został oskarżony o podszywanie się pod kierowcę Ubera i wykradanie pieniędzy z kont bankowych swoich klientów. 22-letni Muhammad Umer rzekomo żerował na nietrzeźwych imprezowiczach pod barami, oferując im podwiezienie do domu.

Umer również miał mieć naklejkę identyfikacyjną Ubera na swoim samochodzie. Gdy ofiary znalazły się w fałszywym Uberze, oszust kradł ich karty kredytowe, a od niektórych nawet uzyskał numery PIN. Łącznie ukradł ponad 75 000 dolarów od 14 domniemanych ofiar. Sprawa pozostaje w sądzie - donosi "Daily Mail".

Uber inwestuje w bezpieczeństwo

Uber potwierdził, że zainwestował w nową technologię, aby zwiększyć odpowiedzialność i przejrzystość w transporcie i aby pasażerowie byli pewni, że znajdują się we właściwym pojeździe.

Uber udostępnia również zdjęcia identyfikacyjne kierowcy za pośrednictwem swojej powszechnie używanej aplikacji, aby klienci mogli potwierdzić, że jest to właściwa osoba, która je odbiera.

Zobacz także: Atak w Uberze. Poprosił o założenie maseczek, potem się zaczęło
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić