Nauczyciele boją się studniówek. "Proszenie się o tragedię"

Ponad połowa nauczycieli uważa, że przez sytuację z COVID-19 studniówek nie da się przeprowadzić w sposób bezpieczny — informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Rozwiązaniem mogą być paszporty covidowe lub aktualne testy, limity gości lub odwołanie takich przyjęć w całości.

Studniówka 2021. Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało oświadczenie Ponad połowa nauczycieli nie chce w tym roku studniówek. Zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © 123RF

Ogólnopolskie Forum Nauczycieli i Dyrektorów na zlecenie "Dziennika Gazety Prawnej" przeprowadziło ankietę wśród nauczycieli. Dotyczyła zorganizowania studniówek w tym roku szkolnym. We wtorek gazeta poinformowała, że aż 59 proc. nauczycieli uważa, że w obecnej sytuacji pandemicznej takich spotkań nie da się zrobić w sposób bezpieczny.

"Proszenie się o tragedię"

Zdaniem nauczycieli, sytuacja jest bardzo niejednoznaczna. W rozmowie z dziennikiem przyznają, że z jednej strony nie chcą pozbawiać uczniów tradycyjnej zabawy, ale z drugiej coraz bardziej obawiają się skutków dla zdrowia dzieci, chociażby przez nową groźną odmianę COVID-19, tzw. Omikron.

Zgromadzenie w jednym miejscu setek osób jest proszeniem się o tragedię - mówi dziennikowi dyrektor jednego z największych liceów w Warszawie.

Ale mimo tak mocnych słów, dyrektor dodał, że studniówka w tym roku się odbędzie. Dziennik dodaje, że ta szkoła od początku pandemii mierzyła się z licznymi przypadkami zakażeń wśród uczniów. Dyrektor dodaje, że "uczniowie ćwiczą poloneza i mają wpłaconą zaliczkę za salę", a impreza ma odbyć się w styczniu.

Wszystko bazuje na odpowiedzialności

Jak dodaje dyrektor, umowa jest tak sformułowana, że gdyby klasy trafiły na kwarantannę lub pojawiły się nowe obostrzenia, można się z niej wycofać do siedmiu dni przed imprezą. Wszystko opiera się jednak na odpowiedzialności maturzystów.

Nauczyciele i dyrektorzy szkół wskazują na kilka możliwych rozwiązań tego problemu. Padają propozycje, by obowiązywały paszporty covidowe lub aktualne testy, limity dla osób niezaszczepionych, zwłaszcza dotyczące zaproszonych gości. Dziś nie ma jednak przepisów, na których takie zasady można by oprzeć.

Decyzja w sprawie organizacji imprezy należy do dyrektora, który powinien się konsultować z radą rodziców i kuratorium - usłyszał dziennik w sanepidzie.

Zakazów nie ma 

Kuratoria oświatowe z kolei mówią, że żadnych zakazów organizacji balów i studniówek nie ma. Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił jednak wprowadzenie nowych restrykcji, co oznacza, że w studniówce może wziąć udział 100 osób, przy czym nie liczy się osób w pełni zaszczepionych.

Nowe restrykcje będą konieczne? Prof. Horban mówi wprost

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje