Nauczyciele wściekli. Przestrzegali przed tym od dawna

Odchudzenie podstawy programowej, powrót do lekcji przyrody w miejsce biologii i geografii i mniej zakuwania nieprzydatnych informacji. Takie pomysły na zmiany w nauce przedmiotów przyrodniczych przewidują politycy KO. A nauczyciele w rozmowie z Gazetą Wyborczą pytają wprost: Po co jedenastolatkowi znajomość różnic pomiędzy komórką zwierzęcą, roślinną i grzybów?

Nauczyciele chcą by więcej zajęć z przyrody odbywało się bez wkuwania z książekNauczyciele chcą by więcej zajęć z przyrody odbywało się bez wkuwania z książek
Źródło zdjęć: © PAP | Dominik Kulaszewicz

Zmiany w przeciążonych i archaicznych podstawach programowych z wielu przedmiotów Koalicja Obywatelska zapowiadała jeszcze przed wyborami. Teraz przyszedł czas na realizację tych obietnic.

Oprócz upolitycznionej wiedzy z przedmiotów humanistycznych uwagę rządzących zwrócił także niepraktyczny sposób nauczania biologii. Dlatego politycy KO w tym zakresie zaproponowali zmiany. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" mówiła o tym Katarzyna Lubnauer.

Chcielibyśmy, by do szóstej klasy szkoły podstawowej zamiast poszczególnych przedmiotów przyrodniczych był jeden przedmiot - przyroda - podkreśliła polityczka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Polskę na weekend". Bieszczady to najmniej zaludniony obszar na świecie. Region wielu tajemnic

I dodała, że to także dobre rozwiązanie na braki kadrowe w szkołach. Gdyby dwa przedmioty zastąpić jednym znacząco poprawiłoby to sytuację w tym zakresie.

Ale nie tylko o logistykę tu chodzi. Prawdziwym problemem jest program, który zdaniem nauczycieli jest archaiczny i pełen niepraktycznej wiedzy. Potwierdza to w rozmowie z Gazetą Wyborczą, Karol Dudek-Różycki z Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych, którego zdaniem pomysł, by przedłużyć lekcje przyrody do szóstej klasy kosztem biologii i geografii wydaje się trafiony.

Po co jedenastolatkowi znajomość różnic pomiędzy komórką zwierzęcą, roślinną i grzybów? W tym wieku trzeba się skupić na rozwijaniu umiejętności. Wziąć młodego człowieka na zewnątrz, pozwolić mu eksperymentować, myśleć krytycznie, żeby umiał sobie w życiu poradzić, żeby nie dał się robić w konia - mówi ekspert cytowany przez GW.
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało