Jan Manicki
Jan Manicki| 

Skandal na Podlasiu. 14-letni uczeń ofiarą 35-letniej nauczycielki

175

Zapadł wyrok w sprawie byłej nauczycielki z Podlasia, która uprowadziła 14-letniego ucznia i uprawiała z nim seks. 35-latka trafiła wcześniej do aresztu, bo złamała sądowy zakaz kontaktu z pokrzywdzonym. Teraz dobrowolnie poddała się karze.

Skandal na Podlasiu. 14-letni uczeń ofiarą 35-letniej nauczycielki
Zapadł wyrok w sprawie nauczycielki z Podlasia która uprawiała seks z 14-letnim uczniem (TVP)

Sąd skazał byłą nauczycielkę szkoły podstawowej w miejscowości Kuzie w gminie Zbójna. Została oskarżona o uprowadzenie i kilkukrotne obcowanie płciowe z 14-latkiem. W poniedziałek 35-latka usłyszała wyrok pół roku więzienia i pół roku prac społecznych.

Uprowadziła 14-latka i uprawiała z nim seks. Jest wyrok w sprawie nauczycielki

Sąd orzekł wobec kobiety zakaz zbliżania się na odległość mniejszą niż 50 metrów do nieletniego i kontaktowania się z nim w jakikolwiek sposób przez 3 lata. 35-latka przez 7 lat nie będzie mogła także wykonywać zawodu nauczyciela. Ma ponadto zapłacić nastolatkowi 15 tys. zł tytułem nawiązki.

Kobieta zdecydowała się dobrowolnie poddać karze. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży Jerzy Leszczewski, prace społeczne mają być wykonywane w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Wyrok nie jest prawomocny.

Wykorzystała seksualnie ucznia. Sprawa wyszła na jaw w zeszłym roku

Śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Łomży. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli najprawdopodobniej rodzice 14-latka. Akt oskarżenia powstał na jesieni 2020 roku.

Oskarżonej zarzucono popełnienie dwóch przestępstw: uprowadzenia wbrew woli rodziców małoletniego poniżej lat 15 oraz kilkukrotnego obcowania płciowego z małoletnim – podała wtedy w komunikacie prokuratura.

Ze względu na dobro sprawy, zdecydowano się nie upubliczniać, kiedy nauczycielka miała uprowadzić 14-latka i uprawiać z nim seks. Prokuratura przyznała natomiast, że w tym czasie kobieta zatrudniona była jako nauczycielka w szkole podstawowej. Aktualnie już tam nie pracuje.

35-latka trafiła jakiś czas temu do aresztu. Powodem miał być fakt, że nie stosowała się do zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym.

Obejrzyj także: Nauczyciele odchodzą z zawodu. Wolą iść do korporacji

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić