"Nic się nie stało". Ogromne emocje po filmie Latkowskiego

Film "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego miał obnażać pedofilię w show-biznesie. Jednak komentatorzy zwracają uwagę, że w samym filmie celebryci pojawiają się tylko na zdjęciach z Facebooka, a dowodów na ich udział przestępczym procederze brak. W sieci wrze.

"Nic się nie stało". Ogromne emocje po filmie Latkowskiego
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Anna Jankowska

"Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego budzi ogromne emocje. Jeśli jednak autor dokumentu liczył na odbiór porównywalny z "Zabawą w chowanego" braci Sekielskich, to srodze się zawiódł. Po emisji filmu w Internecie dominuje opinia, że to odgrzewany kotlet o aferze sprzed lat.

Głównym tematem dokumentu nie są celebryci, ale słynne trójmiejskie kluby. Latkowski poruszył znaną od lat sprawę Krystiana W. i Marcina Turczyńskiego. Właściciele klubów Zatoka Sztuki i Dream Club mieli wykorzystywać seksualnie nieletnie, szantażować je i zmuszać do prostytucji. W należących do nich lokalach bawili się celebryci, lokalni biznesmeni, a także postaci z półświatka.

Historia znana. Wielokrotnie (dużo lepiej) opowiedziana. Wierzę, że żadne środowisko nie jest wolne od pedofilii. Także celebryckie. Tyle że tu nie ma na to cienia dowodu. Koszmarnie zły film - napisał Igor Sokołowski z TVN24.

"Nic się nie stało". Zdjęcia celebrytów tylko pojawiły się w filmie

Po emisji filmu w TVP Latkowski wezwał Borysa Szyca do "powiedzenia prawdy" o tym, co działo się w trójmiejskich klubach. Padły też nazwiska Radosława Majdana, Kuby Wojewódzkiego i Jarosława Bieniuka. Jednak komentatorzy zwracają uwagę, że Latkowski nie przedstawił dowodów na winę któregokolwiek z wymienionych celebrytów ani w filmie, ani w czasie dyskusji po jego emisji.

Latkowski w emocjonalnym wejściu na żywo oskarża aktorów i celebrytów o krycie afery pedofilskiej w "Zatoce Sztuki". Mówi, że prosił o to wejście "prezesa Kurskiego". Niestety - choć rozumiem emocje - oskarża ludzi z nazwisk bez podania dowodów. A tutaj powinny się pojawić - podkreśla Marcin Makowski z WP i "Do Rzeczy".

Brak dowodów to główny zarzut wobec Latkowskiego, ale nie jedyny. Komentatorzy wytykają mu także ogrzewanie sprawy wielokrotnie już opisywanej. Oprócz tego Marcin Makowski wytyka "Nic się nie stało" braki ze strony technicznej, "za dużo inscenizacji, odczytywań zeznań" i "nierówną narrację".

Miał być film o celebrytach-pedofilach, a przedstawiono sprawę, która jest ogólnie znana w Trójmieście. Dobrze, że takich drani, jak Krystek się piętnuje, ale doklejenie do tego tematu celebrytów jest niepoważne i zrobione na siłę - uważa Konrad Wernicki zajmujący się marketingiem w "Tygodniku Solidarność".

Zobacz też: Ataki na Łukasza Szumowskiego. Gdzie jest Andrzej Duda?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy