Nie mieli litości dla protestujących. "To po prostu smutne"

Podczas protestów w Wielkiej Brytanii doszło do dantejskich scen. Blokujący drogę manifestanci zostali oblani atramentem. Sieć natychmiast obiegły zdjęcia poszkodowanych.

Protestujący zostali oblani atramentemProtestujący zostali oblani atramentem
Źródło zdjęć: © Twitter

Na terenie całej Wielkiej Brytanii aktywiści klimatyczni blokują drogi. Protestujący domagają się wykonania izolacji wszystkich socjalnych mieszkań, by te nie emitowały tyle dwutlenku węgla na zewnątrz. Chcą, aby problem ten został wyeliminowany przez rząd do końca 2030 roku.

Aktywiści wybrali jedną z najbardziej uciążliwych form protestu. Na terenie całego kraju są przez nich blokowane drogi. Wielu Brytyjczyków ma przez to spore problemy komunikacyjne. Stanie w korkach potrafi wyprowadzić niejednego kierowcę, o czym przekonali się na własnej skórze protestujący w Acton. Niezidentyfikowana osoba oblała ich atramentem.

Głos w sprawie zabrał jeden z poszkodowanych aktywistów. 77-letni Christian przyznał, że sytuacja jest "smutna". Dodał również, że nie lubi blokować dróg, jednak uważa to za konieczność. Potraktowanie protestującego atramentem może smucić w obliczu faktu, że ten przez całe życie służył społeczeństwu pracując jako lekarz.

Jestem emerytowanym lekarzem, spędziłem życie próbując pomagać ludziom i jestem zmuszony do tego, ponieważ rząd nie rozwiąże problemu w odpowiedni sposób - powiedział Christian.

Wielu protestujących podziela zdanie Christiana. 47-letnia Suzie z Cambridge stwierdziła nawet, że jest gotowa stracić swój dom oraz iść za tę sprawę do więzienia, gdyż nie może biernie przyglądać się zmianom klimatycznym na świecie.

Jeśli pójście do więzienia i utrata domu jest tym, czego potrzeba, aby rząd postąpił właściwie i ograniczył emisje dwutlenku węgla, to jest to cena, którą warto zapłacić - stwierdziła Suzie.

Duchowni działają jak mafia? „To rodzina, która kryje samych siebie”

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"