Konfederacja. Tak dziennikarze "podziękowali" im za nienoszenie maseczek

197

Posłowie Konfederacji uznali, że podczas konferencji przed kamerami staną bez maseczek. Nie spodobało się to dziennikarzom, którzy postanowili pokazać, co myślą o takiej postawie w tych trudnych czasach.

Konfederacja. Tak dziennikarze "podziękowali" im za nienoszenie maseczek
Posłowie Konfederacji. (PAP)

Posłowie Konfederacji podjęli się walki z noszeniem maseczek. Zauważyć to można było już w sierpniu ubiegłego roku, gdy podczas zaprzysiężenia Andrzeja Dudy wystąpili bez obowiązkowego zakrycia nosa i ust. Grzegorz Braun został z kolei wykluczony z tego samego powodu z obrad izby niższej parlamentu. Polityk nie nosi maseczki, a swój brak wiary w pandemię COVID-19 manifestuje u boku Ivana Komarenko.

Na piątkowej konferencji prasowej posłowie Konfederacji również pokazali się bez maseczek. Dziennikarze postanowili więc, że nie będą stać w pobliżu polityków. Robert Winnicki, Krzysztof Bosak, Dobromir Sośnierz musieli stanęli więc przed kamerami bez operatorów i mikrofonami bez dziennikarzy. Wyłączono również dodatkowe oświetlenie.

Dlaczego Konfederacja nie nosi maseczek? Posłowie z tego zgrupowania uważają, że obowiązek zakrywania nosa i ust nie jest zgodny z obowiązującym prawem.

Janusz Korwin-Mikke z kolei obawia się nie tylko tego, że nakaz noszenia maseczek narusza polskie prawo. Boi się również o spadek zdolności intelektualnych.

Zawartość dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu wynosi 4 proc. Gdyby tylko 10 proc. tego powietrza wracało do płuc w tzw. maseczce, oznacza to stężenie 4 tys. jednostek na milion. Okazuje się, że przy tysiącu jednostek na milion obserwuje się spadek zdolności intelektualnych - mówił w sejmie.
Zobacz także: Szczepienia na COVID-19. Jasne stanowisko Krzysztofa Bosaka
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić