Niemcy boją się wygranej Rosji. "Kraj opuści około 10 milionów ludzi"

- Jeśli Ukraina poniesie klęskę, kraj opuści około 10 milionów ludzi - podają dziennikarze "Die Welt", powołując się na swoje źródła wśród przedstawicieli niemieckich organów ścigania i tamtejszych parlamentarzystów.

Niemcy boją się wygranej Rosji. "Kraj opuści około 10 milionów ludzi"Przegrana Ukrainy wywoła kryzys migracyjny w Europie
Źródło zdjęć: © GETTY | Sean Gallup

Wojna w Ukrainie trwa już prawie dwa lata. Nic nie wskazuje też na to, żeby konflikt toczący się zaraz za naszą wschodnią granicą, miał się szybko zakończyć.

Coraz częściej w przestrzeni publicznej pada argument "zmęczenia wojną w Ukrainie". Przed tym zjawiskiem przestrzegał niedawno prezydent Andrzej Duda:

Zmęczenie wojną jest zjawiskiem niezwykle niebezpiecznym, któremu musimy zapobiegać – oświadczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Porzucą Ukrainę jak Afganistan? "Miałem nadzieję, że tego nie powtórzą"

Zmęczenie wojną i brak poparcia dla ukraińskiego oporu wobec okupanta może doprowadzić to zakręcenia kurka z pomocą dla Kijowa. Agencja NEXTA podaje na platformie X(Twitter), że dziennikarze niemieckiego dziennika idą o krok dalej. Przewidują, że w razie przegranej Ukrainy, Europę czeka potężny kryzys migracyjny.

Dziennikarze "Die Welt" wskazują, że w scenariuszu, gdzie to Rosja wygrywa wojnę - jednym z głównych celów migrantów z Ukrainy stanie się ich ojczyzna.

Jeśli Ukraina poniesie klęskę, kraj opuści około 10 milionów ludzi. W tym scenariuszu zdecydowana większość uchodźców uda się do Europy Zachodniej, a Niemcy będą jednym z głównych krajów docelowych.

Z całą pewnością ten scenariusz oddali się, jeżeli Europa i Stany Zjednoczone nadal będą wspierać Kijów finansowo. Problemy z uchwaleniem kolejnego pakietu pomocy widzimy już na amerykańskim Kapitolu.

Europa cały czas jest solidarna z Kijowem i kolejny pakiet pomocy został uchwalony z początkiem lutego. Dlatego dziennikarze "Die Welt" tonują przekaz. – Rząd federalny zakłada jednak, że Ukrainie uda się utrzymać front do końca 2024 roku – czytamy w publikacji.

Wybrane dla Ciebie

Znany kolarz wycofuje się z Tour de France. Ma poważne problemy ze zdrowiem
Znany kolarz wycofuje się z Tour de France. Ma poważne problemy ze zdrowiem
Budują S17. Nagle takie odkrycie koło Zamościa
Budują S17. Nagle takie odkrycie koło Zamościa
Podawali się za hydraulików. "Posługiwali się znanym policjantom schematem"
Podawali się za hydraulików. "Posługiwali się znanym policjantom schematem"
Zamiast wyrzucać, rozsyp wokół roślin. Zapomnisz o ślimakach
Zamiast wyrzucać, rozsyp wokół roślin. Zapomnisz o ślimakach
YouTube numerem jeden w Polsce. Badanie mówi wszystko
YouTube numerem jeden w Polsce. Badanie mówi wszystko
Nagranie z Tatr. Turyści zignorowali zakaz. "Brak słów"
Nagranie z Tatr. Turyści zignorowali zakaz. "Brak słów"
Czy atak Izraela na Iran to już wojna? Ekspert uspokaja
Czy atak Izraela na Iran to już wojna? Ekspert uspokaja
Wściekły Probierz grzmi w stronę Bońka. "Przekroczył Pan granicę hejtu"
Wściekły Probierz grzmi w stronę Bońka. "Przekroczył Pan granicę hejtu"
Izrael zaatakował Iran. "Stoimy na progu wojny"
Izrael zaatakował Iran. "Stoimy na progu wojny"
Nazwali go "wrakiem" człowieka. Probierz przerwał milczenie
Nazwali go "wrakiem" człowieka. Probierz przerwał milczenie
Jest decyzja sądu. Wiadomo, co z aresztem dla Sebastiana M.
Jest decyzja sądu. Wiadomo, co z aresztem dla Sebastiana M.
Tragiczna śmierć 42-letniej lekarki. Te słowa wyciskają łzy
Tragiczna śmierć 42-letniej lekarki. Te słowa wyciskają łzy