Jan Manicki
Jan Manicki| 

Niemiecka europoseł mówiła o „głodzeniu Polski”? Było inaczej

6

Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller oraz szef kancelarii premiera Michał Dworczyk domagają się przeprosin od niemieckiej europoseł Katariny Barley. Miała ona stwierdzić w wywiadzie radiowym, że Polskę należy „zagłodzić finansowo”. Okazuje się jednak, że eurodeputowana nie mówiła o Polsce, a o Viktorze Orbánie.

Niemiecka europoseł mówiła o „głodzeniu Polski”? Było inaczej
Jak się okazało, niemiecka polityk Katarina Barley nie mówiła o "głodzeniu Polski" (PAP)

W wywiadzie dla niemieckiego radia publicznego Deutschlandrundfunk wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego i była minister sprawiedliwości Niemiec Katarina Barley mówiła o mechanizmach przeciwdziałania naruszeniom praworządności w Unii Europejskiej. Wspomniała w tym kontekście o Polsce i Węgrzech. Zdaniem eurodeputowanej sytuacja w tych krajach jest „bardzo poważna”.

Według Katariny Barley premier Węgier Viktor Orbán chce wywrzeć presję na Parlament Europejski w sprawie funduszy europejskich. Eurodeputowana podkreśliła, że nie można zgodzić się na jego żądania. Unia powinna bowiem twardo negocjować swoje warunki.

Musimy go zagłodzić finansowo. On też potrzebuje pieniędzy. A jeśli powiemy „nie dostaniesz żadnych pieniędzy”, to w końcu będzie musiał ustąpić – oceniła Barley.

„Musimy finansowo zagłodzić Polskę i Węgry”. Błąd w niemieckim artykule

Słowa o „zagłodzeniu Polski i Węgier” pojawiły się w artykule na stronie niemieckiego radia, w którym opisywano treść rozmowy z Katariną Barley. Z zapisu wywiadu wynika jednak, że takie słowa nie padły. Mimo to, artykuł Deutschlandrundfunk zacytowały niektóre polskie media.

Jak podaje Gazeta.pl, rzecznik prasowy Katariny Barley potwierdził, że wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego mówiła w tym kontekście jedynie o premierze Węgier. Poproszono niemiecką redakcję o poprawienie błędu.

Czytaj także:

„Głodzenie polski”. Komentarz polskich władz

Doniesienia na temat wywiadu skomentowali polscy politycy obozu rządzącego. Do sprawy odniósł się m. in. rzecznik rządu Piotr Müller. Stwierdził, że wypowiedź niemieckiej polityk jest oburzająca.

Przywołuje najgorsze skojarzenia historyczne. Oczekujemy przeprosin i wycofania się z tej haniebnej wypowiedzi – napisał na Twitterze Müller.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Sprawa nie umknęła także szefowi kancelarii premiera Michałowi Dworczykowi. Dla niego również słowa te były nie do przyjęcia. Dworczyk podkreślił, że Polska domaga się przeprosin.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Obejrzyj także: Debata w PE ws. praworządności w Polsce. Piotr Mueller: niech ktoś wskaże, jakie prawa są łamane

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić