Nieoficjalnie. Wojsko polskie zajmuje hostele przy granicy z Ukrainą?
Mateusz Chmiel z Ruchu Narodowego poinformował na swoim Twitterze, że w Ustrzykach Górnych na Podkarpaciu policja i wojsko przejmuje hotele i pensjonaty. Taką wiadomość mieli mu ponoć przekazać sami hotelarze. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z policją i hotelarzami, niestety - bezskutecznie. Czy jest to więc prawda?
W mediach społecznościowych zawrzało. Wszystko za sprawą kontrowersyjnego wpisu Mateusza Chmiela - pełnomocnika Ruchu Narodowego.
Policja i wojsko przejmują hotele i pensjonaty w okolicy Ustrzyk Górnych, ewakuują gości. Prawdopodobnie zostanie tam wprowadzony stan wyjątkowy i nie będzie możliwości wjazdu cywili w te rejony /informacja bezpośrednio od hotelarzy/ - napisał na Twitterze.
Sytuacja ma być rzekomo pokłosiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wielu mieszkańców okupowanego kraju ma zmierzać w kierunku polskiej granicy. Mają tam powstać specjalne miejsca dla uchodźców.
W ciągu najbliższych paru godzin w województwie lubelskim i w województwie podkarpackim, przy polsko-ukraińskiej granicy, powstaną punkty recepcyjne - poinformował kilka godzin temu wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z policją, strażą graniczną, hotelami i właścicielami pensjonatów. Na razie nikt nie potwierdza słów Mateusza Chmiela.