Nietoperz z wścieklizną zaatakował w Czechach. Jedna osoba w szpitalu

Kilka kilometrów od polskiej granicy, w czeskiej Ostrawie odnotowano ugryzienie nietoperza z wścieklizną. Podczas odłowu tych ssaków jeden z nich ugryzł czeskiego przyrodnika. Testy potwierdziły, że nietoperz był zarażony wścieklizną. Naukowiec trafił do szpitala – podaje portal "Nova".

aNietoperz z wścieklizną zaatakował w Czechach
Źródło zdjęć: © Unsplash
Bartłomiej Nowak

Czescy zoolodzy podjęli się operacji zbierania informacji o populacji nietoperzy. W Ostrawie naukowcy odławiali te ssaki, by dowiedzieć się więcej o ich przynależności gatunkowej, liczebności, płci oraz wieku.

Podczas odłowu nietoperzy w pobliżu polskiej granicy doszło do wypadku. Jeden ze ssaków ugryzł zoologa biorących udział w badaniu. Po zbadaniu zwierzęcia okazało się, że było zakażone wścieklizną.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Co zrobić, gdy ugryzie nas dzikie zwierzę? Jeżeli mamy podejrzenie, że mogło być zakażone wścieklizną, należy niezwłocznie udać się do lekarza. W przeciwnym razie grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W związku z przypadkiem wścieklizny u człowieka po ugryzieniu przez nietoperza czeska Inspekcja Sanitarna poinformowała, jak postępować w takich przypadkach. Wścieklizna jest bardzo niebezpieczną chorobą układu nerwowego. Nieleczona jest niemal w 100% śmiertelna. Od wystąpienia pierwszych objawów do śmierci mija zwykle 10 dni.

Według czeskiej służb sanitarnych ważne jest, aby wiedzieć, że wirus wścieklizny jest wydalany ze śliną, a człowiek może zarazić się "poprzez ugryzienie, zadrapanie przez zwierzę lub ślinę zakażonego zwierzęcia dostającą się do rany człowieka. Istnieje ryzyko infekcji aerogennej (przenoszonej drogą powietrzną) u grotołazów" - podaje portal tn.nova.cz.

W razie ugryzienia przez nieznane zwierzę lub zakażenie wścieklizną jedynym sposobem na przeżycie jest przyjęcie szczepionki. Aby była skuteczna, musi być podana jak najszybciej po ugryzieniu.

Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, w naszym kraju nie odnotowano od lat żadnego przypadku wścieklizny u ludzi, ze względu na dobrą profilaktykę. Z kolei według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) rocznie na tę chorobę umiera około 60 tysięcy ludzi na całym świecie.

Główne rejony zachorowań to w Azja i Afryka. Najwięcej przypadków wścieklizny odnotowuje się w Indiach (ok. 20 tysięcy rocznie). Ale także w Polsce kilka razy do roku spotykane są takie przypadki.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?