Nowe tablice na granicy z Białorusią. "Możesz nie wrócić"

Na granicy litewsko-białoruskiej pojawiły się nowe niepokojące tablice. Władze Litwy umieszczając je, chciały ostrzec swoich obywateli przed wyjazdem do kraju Aleksandra Łukaszenki. Z kolei tym, którzy aktualnie tam się znajdują, zaleca się powrót w trybie natychmiastowym.

Na granicy białorusko-litewskiej pojawiły się niepokojące napisyNa granicy białorusko-litewskiej pojawiły się niepokojące napisy
Źródło zdjęć: © facebook.com | Państwowa Straż Graniczna Litwy

Litewski Minister Spraw Zagranicznych w związku z rocznicą sfałszowania wyborów prezydenckich na Białorusi "wygranych" przez Łukaszenkę, zaprezentował zamontowane wcześniej na granicy tablice ostrzegawcze, zniechęcające do podróży na Białoruś. Omówiono także niebezpieczeństwa, które wiążą się z pobytem w tym kraju.

"Nie ryzykuj swojego bezpieczeństwa – nie podróżuj na Białoruś. Możesz nie wrócić!", "Podróżowanie w tym kierunku, ignorując zalecenia władz, zagraża bezpieczeństwu, zdrowiu i życiu" – alarmują tablice rozmieszczone na granicy Litwy z Białorusią.

W konferencji prasowej udział wziął wiceminister spraw zagranicznych Mantas Adomenas, a także Arnold Abramavicius, wiceminister spraw wewnętrznych Litwy. Zauważyć można było także komendanta Państwowej Straży Granicznej Rustama Lyubajeva, a także naczelnika Dyrekcji Punktów Kontroli Granicznej Mindaugasa Zobiela.

Spotkanie z mediami miało na celu rozpowszechnienie apelu do narodu, aby obywatele nie narażali własnego bezpieczeństwa. Stwierdzono, że działania zostały podjęte w nawiązaniu do "nasilenia się wrogich i prowokacyjnych działań władz białoruskich".

"Możesz nie wrócić"

Rząd litewski zaleca obywatelom Litwy, aby nie jeździli na Białoruś, a tym, którzy tam obecnie są, sugeruje się jak najszybsze opuszczenie kraju – można przeczytać w oficjalnym komunikacie.

Zawarto w nim także informacje o zaobserwowaniu niepokojących działań dokonanych przez białoruskich funkcjonariuszy. Mieli oni przesłuchiwać podróżujących Litwinów i wywierać na nich presję.

Według Litwinów, białoruskie służby miały zabierać turystom ich telefony i komputery. Pośród działań Białorusinów wymienia się również sprawdzanie prywatnej korespondencji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało