Nowe zagrożenie dla Europy. Naukowcy ostrzegają: to dzieje się teraz
Tropikalne choroby, takie jak denga i czikungunia, mogą na stałe zadomowić się w Europie. Powodem jest rozprzestrzenianie się komarów tygrysich (Aedes albopictus), napędzane zmianami klimatycznymi. Naukowcy ostrzegają: to już nie przyszłość, to dzieje się teraz.
Zagrożenia, które do niedawna kojarzyły się głównie z tropikami, coraz częściej stają się realnym problemem dla mieszkańców Europy. Komary z rodzaju Aedes, zwane tygrysimi, dzięki ociepleniu klimatu rozszerzają swój zasięg geograficzny, niosąc ze sobą groźne choroby wirusowe.
Najnowsze badania naukowców z Niemiec i Szwecji nie pozostawiają złudzeń – jeśli globalne ocieplenie nie zostanie zahamowane, Europa stanie się regionem endemicznym dla takich schorzeń jak denga i czikungunia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prof. Szewczyk: choroby tropikalne mogą dotrzeć do Europy
Od sporadycznych przypadków do stałego zagrożenia
Analiza opublikowana na łamach The Lancet Planetary Health pokazuje wyraźny trend wzrostowy. Naukowcy prześledzili występowanie ognisk chorób odkąd Aedes albopictus zaczął pojawiać się w Europie.
Jak podaje TVN, w ostatnich 35 latach choroby takie jak denga pojawiały się sporadycznie, jednak od 2010 roku notuje się coraz więcej lokalnych zakażeń. Rok 2024, będący najcieplejszym w historii pomiarów, przyniósł aż 304 potwierdzone przypadki dengi – więcej niż w całych wcześniejszych 15 latach razem wziętych.
Ciepło sprzyja wirusom
Komary przenoszące choroby wirusowe coraz chętniej osiedlają się w południowej Europie. Lokalne ogniska wykryto już w Chorwacji, Włoszech, Hiszpanii i Francji. Co istotne, okres między pojawieniem się owadów a wybuchem pierwszych lokalnych przypadków chorób jest coraz krótszy.
Zdaniem badaczy to efekt rosnących temperatur, które sprzyjają szybkiemu rozwojowi populacji komarów oraz aktywności wirusów.
Choroby na stałe w europejskim krajobrazie?
Zjawisko, które niegdyś uznawane było za egzotyczne, może stać się codziennością. Naukowcy ostrzegają, że Unia Europejska zbliża się do momentu, w którym choroby takie jak denga i czikungunia przestaną być epizodyczne i staną się problemem endemicznym – obecnym stale, bez potrzeby zawleczenia z innych rejonów świata.
Prognozy na przyszłość: pięciokrotny wzrost zachorowań
Przyjmując najczarniejszy scenariusz zmian klimatycznych, do 2060 roku liczba przypadków dengi i czikunguni w Europie może być nawet pięć razy większa niż obecnie. Zdaniem ekspertów najskuteczniejszą bronią pozostaje monitorowanie populacji komarów oraz wczesne wykrywanie ognisk zakażeń. Jednak bez powstrzymania zmian klimatu i odpowiednich działań prewencyjnych, Europa może nie być gotowa na skalę tego wyzwania.
Przeczytaj też: Brytyjscy eksperci ostrzegają przed 24 infekcjami