Obrazoburcze sceny na grobie w Paryżu. Polski przewodnik tłumaczy
Grób Victora Noira na jednym z paryskich cmentarzy stał się miejscem wywołującym skrajne emocje. Tomek Jungowski, licencjonowany przewodnik po Paryżu, opisał, do jakich oburzających sytuacji dochodzi. "Pomnik wywołał skandal obyczajowy" - relacjonował na Facebooku.
Victor Noir był francuskim dziennikarzem z XIX wieku. Zginął w 1870 roku, gdy udał się do księcia Pierre’a Bonaparte (kuzyna Napoleona III), by ustalić szczegóły pojedynku między nim a pracownikami gazety, w której pracował.
Walka została zaplanowana po tym, jak redaktorzy ostro skrytykowała księcia, a ten poczuł się znieważony i zażądał satysfakcji honorowej. Podczas rozmowy Pierre Bonaparte wpadł w gniew i zastrzelił Victora Noira na miejscu (w sądzie twierdził, że w obronie własnej). Jego śmierć wywołała wielkie protesty przeciwko ówczesnej władzy cesarskiej.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dziennikarz został pochowany na cmentarzu Père-Lachaise w Paryżu. Jego grób jest bardzo charakterystyczny i znany – znajduje się tam marmurowa rzeźba przedstawiająca zmarłego leżącego w naturalnej wielkości, z realistycznie oddanymi detalami ubioru.
Stał się także symbolem płodności ze względu na sposób, w jaki rzeźba jest przedstawiona. Wielu odwiedzających dotyka posąg w okolicach genitaliów, wierząc w przynoszące szczęście działanie. Z czasem zaczęło dochodzić do bardziej śmiałych happeningów.
Po rewolucji obyczajowej kobiety zaczęły na nim siadać w bieliźnie. Dlaczego? Bo myślą, że dzięki temu zajdą w ciążę. [...] Jules Dalou, rzeźbiarz, pokazał Noire’a z dbałością o szczegóły, a więc i stężenie pośmiertne. Wyszło tak dobrze, że pomnik wywołał skandal obyczajowy. Uwierzono, że dzięki głaskaniu tego miejsca, uda się stworzyć szczęśliwy związek — opisuje Tomek Jungowski na profilu Przewodnik Paryż.
Internauci oburzeni tym, co dzieje się na grobie Noira w Paryżu
Dodał, że jakiś czas temu władze cmentarza Père-Lachaise ogrodziły grób barierką, jednak spotkało się to z protestami. W sieci można znaleźć zdjęcia osób, które kładą się na pomniku w bieliźnie. Regularnie odbywają się tam sesje zdjęciowe. Internauci zastanawiali się, czy takie zachowania mają znamiona bezczeszczenia grobu.
"Dla mnie to znieważenie miejsca pochówku", "Czego się nie robi dla zdjęcia na Instagramie", "Nie wiedziałem, że Paryżanki mają taką dziwną cmentarną atrakcję", "Nie ukrywam, że jestem oburzona" - czytamy na Facebooku.