Oburzający widok z Sopotu. Strażnicy zobaczyli to na kamerze
Straż Miejska z Sopotu zajęła się wyjaśnieniem sprawy odpadów, które pojawiały się pod jedną z posesji przy ul. 1 Maja. Nagrania wskazały mężczyznę odpowiedzialnego za ich pozostawianie. Został ukarany.
Jak podaje Straż Miejska w Sopocie, na początku października nieznana osoba zaczęła podrzucać odpady pod jedną z posesji przy ul. 1 Maja.
Pierwsza była stara lodówka, następnie dołączyły do niej szafki, blaty kuchenne i krzesła - opisują strażnicy.
Wyrzucał śmieci do lasu. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa
Reakcja była natychmiastowa. Operator monitoringu miejskiego przejrzał dokładnie zapisy video i ustalił wizerunek osoby, która przyniosła wspomniane odpady.
W wyniku przeprowadzonych czynności - w tym rozpytania mieszkańców, udało się ustalić sprawcę tego zaśmiecenia. Został on dzisiaj ukarany mandatem w wysokości 500 zł - donosi straż miejska.
Przypomnijmy, że za zaśmiecanie miejsc publicznych grozi grzywna nie niższa niż 500 zł. W przypadku zaśmiecania lasów kary mogą być wyższe, nawet do 5000 zł. Zaśmiecanie terenu prywatnego jest wykroczeniem, za które można otrzymać mandat do 1000 zł. W niektórych sytuacjach, np. za wyrzucenie śmieci z samochodu, grzywna może wynieść od 500 do nawet 5000 zł.